Kupiłeś ten STS-14 ?Marek pisze:....A do tego założyłem moduł z tranzystorem kluczującym który eliminuje kondensator i daje dużo stabilniejszą iskre....
Zapor w mundurze
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
CIEKAWI MNIE widoczny na zdj eciu rozrusznik a włascicwie jego włącznik .. można go odwrócić tak zeby elektromagnes byl na górze? u mnie chyba może troche haczyć o rame..Marek pisze:A tam nie wypada to jabłek sąsiadowi podkradać ( jak widzi), a ja sam kopiowałem pomysł, to już drógi zapor militarny. Nawet pierwowzora zdjęcie zamieszczałem na tym forum naszym. Tamten nie jezdzi bo ...podobno.... chłopak nie zostawił miejsca na gaznik i założył od dołu jakoś króciec i gaznik od MZ-ty a to nie stroiło za bardzo i jakoś go nie widać na zlotach. Generalnie sam się wzorowałem na zdjęciach z telefonu które zrobiłem na zlocie w złocieńcu chyba w 2007 roku czy 2006, wzmocnienia ramy przy skrzyni te dokręcane to żywcem zdjołem jak by z miary. Zawsze mogę mówić jak go spotkam na zlocie .... no co ten sam typ, dniepr na kaukaz hahahah
A co do kosztów to jeśli masz do tego zacięcie i zrobisz 99% sam płacąc za robote tylko tokarzowi to tak, zmieścisz się, stare graty sprzedajesz (silnik, wąską kierownice) to czego nie użyjesz i da się to zrobić. A do tego to jest rozłożone w czasie więc nie czuć takiego wydatku.
To jest zwykły przegub kardana od strugarki weiniga, ale gabaryt ja ten ruski przy dyfrze. Normalnie od zabieraka poodcinałem 2 kły i zaniast tego przyspawałem blachę (flansze) grubość ok 8 mm i średnicy tam ze 100mm, to dałem na tokarnie zabielić i tak samo uciołem krzyżak przy ośce od strugarki, przyspawałem go do flanszy i już. Potem flansze zkręciłem i jest na sztywno. Guma to bubel, mi się przy dużych przeciążeniach ślizga sprzęgło więc nie zniszczę skrzyni.
Po roku nie ma śladów zużycia ani w skrzyni ani w dyfrze więc to dobre rozwiązanie. Dodatkowo dodam, że nie robiłem wywarzania i wszystko spawałem na "oko"
Po roku nie ma śladów zużycia ani w skrzyni ani w dyfrze więc to dobre rozwiązanie. Dodatkowo dodam, że nie robiłem wywarzania i wszystko spawałem na "oko"
ZAPOR - służba w mundurze
Witam ponownie po 3 sezonach w siodle zapa. Dzisiaj juz wiem jakie ma wady zap (czyli nie ma), jakie ma zalety ( same), wiem co i kiedy go boli, i wiem, ze trasa na zlot po 400 km, nie robi już problemu. Niestety ciężkie warunki jakim musiała sprostać moja wersja frontowa, doprowadziły do stanu opłakanego wszystkich elementów napędowych, olej się lał jak z cebra. Postanowiłem po raz kolejny na parkingu, ale pierwszy raz tak dokumentnie rozkręcić zapa, i przeprowadzić remont w wynajmowanym mieszkaniu, i podwórku rodziców, którzy oczywiście się bardzo ucieszyli, ze przyjechałem wszystko upaprać w oleju.
Poza tym, kiedy beztrosko sobie omijałem korki na zatłoczonych ulicach Gdanska, nie zauważyłem okopu wyciętego w nawierzchni pasa drogi, i stojąc przed wyborem życie, albo śmierć, postanowiłem wykonać efektowny skok 300 kilowym wieprzem, co spowodowało, iż felga tylnego koła zakonczyła swój cekawy żywot, i pełne niebezpiecznych podróży swoje istnienie.
Nowy sezon 2012 rozpocznę więc po remoncie silnika, skrzyni, dyfra, przedniego zawieszenia, oraz z nowymi kołami, tym razem już polskiej produkcji ( na zamówienie) bez szwa przypominającgo kąt 90 stopni.
a to jeszcze dodam, ze cilnik i skrzynia, oraz dyfer powodują trwałe uszkodzenie amortyzatorów tylnich mercedesa 124 produkcja wózka pod silnik, bo latka nie te, zeby szarpać się z nim ręcznie Generator wstępnie przygotowany do wyjazdu.
Poza tym, kiedy beztrosko sobie omijałem korki na zatłoczonych ulicach Gdanska, nie zauważyłem okopu wyciętego w nawierzchni pasa drogi, i stojąc przed wyborem życie, albo śmierć, postanowiłem wykonać efektowny skok 300 kilowym wieprzem, co spowodowało, iż felga tylnego koła zakonczyła swój cekawy żywot, i pełne niebezpiecznych podróży swoje istnienie.
Nowy sezon 2012 rozpocznę więc po remoncie silnika, skrzyni, dyfra, przedniego zawieszenia, oraz z nowymi kołami, tym razem już polskiej produkcji ( na zamówienie) bez szwa przypominającgo kąt 90 stopni.
a to jeszcze dodam, ze cilnik i skrzynia, oraz dyfer powodują trwałe uszkodzenie amortyzatorów tylnich mercedesa 124 produkcja wózka pod silnik, bo latka nie te, zeby szarpać się z nim ręcznie Generator wstępnie przygotowany do wyjazdu.
No i nowe felunie, prościutenkie. Teraz bedzie luksusowo się jezdziło, i nie bedzie kierownicą szarpało
mój wałek kardana - spawany na kolanie
Pojawił się u mnie problem cieknących osłon lasek popychaczy. Niestety jeździłem za długo na jednym oleju, i dość rzadki się zrobił, wykonałem nagniecenie wewnątrz rurek, ale czy to coś da ? Zobaczymy w sezonie. Tych osłonek nie można wyjąć bez zniszczenia ( jak mi się wydaje, ale jeśli już bede musiał, to wstawie proste rurki, wykonam kołnieże z podkłądek i wsadze oringi na dole i na górze przy głowicy.
mój wałek kardana - spawany na kolanie
Pojawił się u mnie problem cieknących osłon lasek popychaczy. Niestety jeździłem za długo na jednym oleju, i dość rzadki się zrobił, wykonałem nagniecenie wewnątrz rurek, ale czy to coś da ? Zobaczymy w sezonie. Tych osłonek nie można wyjąć bez zniszczenia ( jak mi się wydaje, ale jeśli już bede musiał, to wstawie proste rurki, wykonam kołnieże z podkłądek i wsadze oringi na dole i na górze przy głowicy.
ZAPOR - służba w mundurze
no właśnie nic nie da się za bardzo zrobić mądrego, bo pomiędzy osłonką, a samą głowicą, mimo pasowania ciasnego i tak jest olej, tłusty film, który zawsze wyjdzie przy próbach klejenia.
Po moim nagniataniu się okaże, a jak będzie leciało, to je usunę i wstawię nowe, wykonane własnoręcznie.
Po moim nagniataniu się okaże, a jak będzie leciało, to je usunę i wstawię nowe, wykonane własnoręcznie.
ZAPOR - służba w mundurze
Rury aluminiowe kupisz w metrowych odcinkach w castoramie :D Choć nie wiem, czy aż do takiego rozmiaru. Zawsze tez możesz ograbić jakiś stary namiot :D
Bo najprościej można by dać z innego materiału - choćby z miedzi,ale ta się niezbyt lubi z aluminium.
A gdyby tam osadzić rurkę jak w maluchu - na jakimś pierścieniu uszczelniającym? Wtedy po demontażu głowicy do jakiejś pracy byłoby łatwiej...
Bo najprościej można by dać z innego materiału - choćby z miedzi,ale ta się niezbyt lubi z aluminium.
A gdyby tam osadzić rurkę jak w maluchu - na jakimś pierścieniu uszczelniającym? Wtedy po demontażu głowicy do jakiejś pracy byłoby łatwiej...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Zapor w mundurze
cd.
- Załączniki
-
- Centrowania.
- DSCN3358.JPG (178.15 KiB) Przejrzano 13517 razy
-
- DSCN3335.JPG (108.15 KiB) Przejrzano 13517 razy
-
- DSCN3168.JPG (106.54 KiB) Przejrzano 13517 razy
-
- DSCN3153.JPG (102.21 KiB) Przejrzano 13517 razy
-
- DSCN3118.JPG (143.13 KiB) Przejrzano 13517 razy
ZAPOR - służba w mundurze