Sprzedam Zapka
Sprzedam Zapka
Z wielkim żalem zmuszony jestem sprzedać ZAPKA ponieważ emigruję za wielką wodę. Zapek został ukończony i zarejestrowany w 2001 roku. Jestem jego 3cim właścicielem (przechodził z kolegi na kolegę) wrócił do miejsca w którym został stworzony czyli w Inowrocławiu (ja mieszkam w Kruszwicy). Zapek bardzo dobrze się sprawuje - większość swego życia spędził za granicą w Anglii cale 4-ry latka i w zeszłym roku wrócił do polski, niestety wyjeżdżam za wielką wodę na całe trzy latka i szkoda aby motocykl zmarniał (niestety prawo w USA nie pozwala mi zabrać mojego mechanicznego konika za wodę) jak tu zostanie nieużywany to .... szkoda. Co do wyglądu troszkę trza go upiększyć (ja dbałem o niego na bieżąco ale niestety przez te latka użytkowania trzeba kilka rzeczy zrobić) - mianowicie nie służyła mu Angielska pogoda i chrom na kołach do poprawki :( nadal tam jest ale .... Podczas użytkowania okazało się, że tylni hamulec ma zły kąt ustawienia pedału i hamulec jest słaby - ogólnie do kitu (przedni jest ok). Reszta motocykla działa bezproblemowo - motocykl przechodził średni remont 2 lata temu i sprawuje się od tego czasu nienagannie. W tym czasie pokonał około 3-4tys km więc jednostka napędowa jest jak nowa. Posiadałem dużo zabawek mechanicznych w swoim życiu ale ta jest wyjątkowa. Sprzedając nie myślę zarabiać więc ewentualnie mógłbym się zamienić - jeszcze nie wiem na co (Royal Enfield+doplata) oczekuje propozycji. Do motocykla posiadam zapasowy silnik z flanszą ponieważ była w planie budowa drugiego egzemplarza (części które posiadam oryginalne nowe tłoki pierścienie swożnie (kupowałem dwa komplety jak robiłem remont około dwa lata temu) reszta jest używana ale znajdzie się jeszcze coś nominalnego jak linki etc. itd
Nie myślałem poważnie o sprzedaży więc zastanawiam się jaka kwota by mnie satysfakcjonowała za całość. Motocykl dla mnie ma większa wartość niż można sobie wyobrazić - pewnie ta największa to wartość sentymentalna - ponieważ nigdy mnie nie zawiódł, a związane z nim są niesamowite historie. Dzięki Zapkowi zarówno w Polsce jak i w Anglii poznałem wspaniałe osoby, które do dnia dzisiejszego są moimi wspaniałymi przyjaciółmi. Nie da się opisać ile frajdy robi taka maszyna jadąc na zagraniczny zlot (rodzynek na rynku Angielskim) - nie sprzedałem go tam dla znajomych, bo myślałem, że uda się mi go zabrać do stanów - niestety realia po rocznym pobycie w USA są inne buuuu. Kocham te maszynę i nie wiem jak poradzę sobie bez niej - dzięki niej kilka razy dostałem pracę - ot tak my motocykliści musimy sobie nawzajem pomagać. Jak widzicie dzięki temu forum mogę do was pisać, a nawet zamieścić ogłoszenie. Dziękuję z góry i kłaniam się w pas założycielowi tego portalu.
Nawiązując do ogłoszenia - motocykl jest opłacony i ma ważny przegląd na kolejny rok.
Zdjęcia można obejrzeć http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all postaram się jeszcze dodać coś filmowego oraz nowe fotki w najbliższym czasie. Aha to te zdjęcia czarnego zapka zaraz z góry.
Mój nr tel. 669 113 424 lub e-mail george4allegro@yahoo.co.uk
PS. Do ZAPA posiadam cała dokumentacje (kopie) jak był tworzony - rejestrowany itd.
Nie myślałem poważnie o sprzedaży więc zastanawiam się jaka kwota by mnie satysfakcjonowała za całość. Motocykl dla mnie ma większa wartość niż można sobie wyobrazić - pewnie ta największa to wartość sentymentalna - ponieważ nigdy mnie nie zawiódł, a związane z nim są niesamowite historie. Dzięki Zapkowi zarówno w Polsce jak i w Anglii poznałem wspaniałe osoby, które do dnia dzisiejszego są moimi wspaniałymi przyjaciółmi. Nie da się opisać ile frajdy robi taka maszyna jadąc na zagraniczny zlot (rodzynek na rynku Angielskim) - nie sprzedałem go tam dla znajomych, bo myślałem, że uda się mi go zabrać do stanów - niestety realia po rocznym pobycie w USA są inne buuuu. Kocham te maszynę i nie wiem jak poradzę sobie bez niej - dzięki niej kilka razy dostałem pracę - ot tak my motocykliści musimy sobie nawzajem pomagać. Jak widzicie dzięki temu forum mogę do was pisać, a nawet zamieścić ogłoszenie. Dziękuję z góry i kłaniam się w pas założycielowi tego portalu.
Nawiązując do ogłoszenia - motocykl jest opłacony i ma ważny przegląd na kolejny rok.
Zdjęcia można obejrzeć http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all postaram się jeszcze dodać coś filmowego oraz nowe fotki w najbliższym czasie. Aha to te zdjęcia czarnego zapka zaraz z góry.
Mój nr tel. 669 113 424 lub e-mail george4allegro@yahoo.co.uk
PS. Do ZAPA posiadam cała dokumentacje (kopie) jak był tworzony - rejestrowany itd.
Bee
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Dziś podjąłem decyzje o sprzedaży więc dopiero rozeznaję się w naszych polskich realiach - przejrzałem nasze Allegro wolałbym zamienić się na jakiegoś quada z homologacją np. yamaha raptor 700 (albo inne wynalazki quadowe) . Opcja druga najlepsza torszku pieniążków i dla ojca motocykl klasyk bo ojciec mój wiekowy gość (Royal Enfiled najlepszy bo włożyłbym silnik Hatz i miałby ładnego diesla) - albo tego nieszczęsnego quada którego tak chce. Myślałem za całość .... wywoławcza 15tyś PLN wraz z zapasowym silnikiem i częściami - jutro powrzucam fotki i umieszczę linka na forum do zdjęć. Jeżeli do mojego wyjazdu kupiec się nie pojawi chyba go zostawię - wolałbym coś na zamianę, bo ojciec mi płacze, że nie ma czym jeździć, a zapek dla niego za ciężki. Dodatkowo zamiana tak nie boli po kieszeni - wiem sam po sobie (a może zamiana na jakiegoś sportstera.... sam już nie wiem). Ja sam posiadam mojego harysia ten ostatni wynalazek z katalogu zdjęciowego - Magnum 45 (znawcy wiedzą o co biega) - pierwszy mój udany wynalazek długo dłubany i pieszczony przez lata (to jak dziecko w rodzinie) ale on czeka na przeszczep inaczej się nie da - i wtedy zabieram go za wodę. Użytkowy motocykl do codziennej jazdy mam. Kochany ZAP, był motocyklem na zloty i świąteczne okazje.
Bee
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Witam ponownie na forum - troszkę mnie zbolała Twoja wypowiedź :( powiem wprost była bardzo niemiła (...nie zawracaj...d.... tak piszą dzieci, a nie osoby dorosłe) end cyt.
Nigdy nie nazwano mnie krętaczem (chyba musi być ten pierwszy raz z tego co widzę) ale od osoby, która mnie w ogóle nie zna …. hmmmm
Nigdy nie napisano kiedy sprzedawałem inne swoje pojazdy że śmierdzi krętactwem na odległość - cios troszku poniżej pasa, myślę że osoba o zdrowych zmysłach by tego nie napisała. Jeżeli nie odpowiada Tobie cena mogłeś napisać, że lekko przeholowałem zrozumiałbym to doskonale ale nie od razu taka negatywna wypowiedź wyssana z nikąd. Przecież mnie w ogóle nie znasz, a napisałeś tak bardzo twierdząco - pofatygowałbyś się chociaż zadzwonić, dowiedzieć się coś na temat motocykla, zobaczyć go, zadać pytania - a nie oznajmiłeś wszem i wobec swoja bzdurną tezę.
Mam nadzieję, że nie uraziłem Ciebie swoją wypowiedzią jeżeli tak to wybacz ale ja - w cudzyslowiu "nie oceniam ludzi po wyglądzie"
Nie chce gierek słownych, bo jest to Tobie i mnie niepotrzebne - szanujmy się jako ludzie i pomagajmy sobie wzajemnie jako motocykliści - pamiętajmy zła karma zawsze wraca wcześniej czy później, a sumienie mamy tylko jedno.
Jeżeli napisałem coś nie tak to przepraszam – mam nadzieję, że nie odbierzesz Tego tak negatywnie jak ja odebrałem Twoja wypowiedź – może jestem przewrażliwiony.
Odnośnie sprzedaży - sprecyzowałem mniej więcej dokładnie w swojej poprzedniej wypowiedzi na co chcę się zamienić, Royal Enfield 500 - bo do tego z łatwością można włożyć silnik diesla Hatz i zrobić motocykl (Bio-Diesel) lub quad z homologacja - bo na plecach ojciec nie będzie go nosił na polne dróżki. Quada widziałem za 13,6tys PLN czyli nie byłoby tak źle z zamianą. Otwarty jestem na inne różne rozsądne propozycje ale nie gwarantuje, że się zamienię – ważne jest jednak, że nie jestem zmanierowany i głowy w chmurach nie noszę. Ja zaczynałem od poczciwego Żaka, Komara ..... WSK i też się zamieniałem, aż doszedłem do tego co mam teraz (nie liczę sprzętów które kupiłem jak już byłem starszy i zarabiałem lepsze pieniążki). Nie miałem bogatych rodziców, udało mi się mieć kilka motocykli w życiu więc uważam, że tak źle nie miałem inni mają gorzej a nie narzekają (dzięki ojcu od 6-stego roku życia lubię pojazdy mechaniczne). Co do ceny jest wysoka i rozumiem doskonale, że za te kwotę można kupić motocykl użytkowy znanej marki lub ….nietuzinkowego ZAP-ka (jak kto woli) – ja nikogo po pistoletem nie nakłaniam. Dlaczego napisałem zamiana – ponieważ mnie też nie stać na wszystko, a lukę w garażu zawsze można zapełnić innym sprzętem, z zadowoleniem zarówno dla kupującego jak i sprzedającego. Mój motocykl w czasie użytkowania wyleczyłem z większości chorób dziecięcych ale pozostało zrobić ten tylni hamulec (pewnie coś się zawsze znajdzie aby ulepszyć maszynę – wentylatorka między cylindrami nie mam, a można założyć). Części które posiadam w domu pozwalają na zbudowanie drugiej maszyny – jest komplet silnik z flanszą jedynie lepiej byłoby zaprzęgnąć skrzynie od BMW aniżeli od urala (nie jest zła ale chyba ta z beemki jest lepsza). Ja w Polsce będę maksymalnie 3tyg strasznie mało czasu na zrobienie czegokolwiek, a potem nie wiem może przez 3 lata nie uda się mi przyjechać wcale (tego nie wiem). Od 2 lat pozbywam się swojego majątku tego mechanicznego - idzie mi to z wielkim trudem i mozołem ale cóż takie życie – muszę się pozbyć bo prawie nie używam. Do USA nie da się przewieźć auta i motocykla, bardzo dobrze chronią swój rynek. Ja sam muszę rozebrać Harleya i wysłać go jako złom, a potem zarejestrować na jakieś amerykańskie papiery ze sportstera, Smarta Roadstera staram się zarejestrować jako Car Show (można w ciągu roku tylko robić 3tys mil ale jest światełko w tunelu, że wpuszczą mnie na drogę). Ktoś się realnie zapyta po co tam w ogóle chcesz jechać, żyć mieszkać – przecież to totalna paranoja ? odpowiedź prosta tam jest moja żona – ot co. W Polsce jest dobrze ale niestety taki już los.
Nie chce pisać ile motocykli miałem zrobiłem etc. bo mogę zostać postrzegany jako chwalipięta (pewnie i tak wyszedłem już na samochwałę) – inni maja więcej i nie zazdroszczę im jedynie podziwiam, że doszli do tego wszystkiego. Ja robię swoje, mam pomysły i staram się je realizować – jeżeli ktoś mnie zna lepiej, wie jaki jestem, a jeżeli ktoś chce mnie poznać - to nic nie stoi ku temu na przeszkodzie.
Staram się pomagać rodakom - nawet poznanym znajomym na zlocie pomagałem w zakupie motocykli w Anglii (jak tam mieszkałem) – ostatnio udało się kupić dla znajomych z internetu dwa kaski Caberg Justissimo GT z otwieraną szczeka w promocji za 50£ sztuka - wysłałem po kosztach – pozdrawiam Art i Kasiu. Nigdy nie wiadomo kiedy ja będę potrzebował pomocy.
Dlaczego tak ciężko się rozstać z motocyklem, bo wiem że nie będę miał czasu na zbudowanie innego, w Polsce po pierwsze - ma się znajomości – tokarza, frezera, spawacza i robocizna trzy razy tańsza niż na zachodzie, dodatkowo łatwiej tu coś znaleźć. Lubie także smarty i kilka fajnych sztuk ForTwo które miałem jeździ po Polsce -nawet jeden jest na gaz w Łodzi – sam uczestniczę na polskim forum smarta i dzielę się moim doświadczeniem jakie posiadam w tej materii. Przywiązany jestem więcej do motocykli BMW (są mniej zawodne – te bez CAM-BUSA) ale też posiadałem inne w swoim życiu.
Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych oraz tych, którzy powoli realizują swoje marzenia o posiadaniu motocykla. Prosiłbym także aby nie wrzucać wszystkich do jednego worka – to nie ładnie jest oceniać osoby, których się nie zna.
Nigdy nie nazwano mnie krętaczem (chyba musi być ten pierwszy raz z tego co widzę) ale od osoby, która mnie w ogóle nie zna …. hmmmm
Nigdy nie napisano kiedy sprzedawałem inne swoje pojazdy że śmierdzi krętactwem na odległość - cios troszku poniżej pasa, myślę że osoba o zdrowych zmysłach by tego nie napisała. Jeżeli nie odpowiada Tobie cena mogłeś napisać, że lekko przeholowałem zrozumiałbym to doskonale ale nie od razu taka negatywna wypowiedź wyssana z nikąd. Przecież mnie w ogóle nie znasz, a napisałeś tak bardzo twierdząco - pofatygowałbyś się chociaż zadzwonić, dowiedzieć się coś na temat motocykla, zobaczyć go, zadać pytania - a nie oznajmiłeś wszem i wobec swoja bzdurną tezę.
Mam nadzieję, że nie uraziłem Ciebie swoją wypowiedzią jeżeli tak to wybacz ale ja - w cudzyslowiu "nie oceniam ludzi po wyglądzie"
Nie chce gierek słownych, bo jest to Tobie i mnie niepotrzebne - szanujmy się jako ludzie i pomagajmy sobie wzajemnie jako motocykliści - pamiętajmy zła karma zawsze wraca wcześniej czy później, a sumienie mamy tylko jedno.
Jeżeli napisałem coś nie tak to przepraszam – mam nadzieję, że nie odbierzesz Tego tak negatywnie jak ja odebrałem Twoja wypowiedź – może jestem przewrażliwiony.
Odnośnie sprzedaży - sprecyzowałem mniej więcej dokładnie w swojej poprzedniej wypowiedzi na co chcę się zamienić, Royal Enfield 500 - bo do tego z łatwością można włożyć silnik diesla Hatz i zrobić motocykl (Bio-Diesel) lub quad z homologacja - bo na plecach ojciec nie będzie go nosił na polne dróżki. Quada widziałem za 13,6tys PLN czyli nie byłoby tak źle z zamianą. Otwarty jestem na inne różne rozsądne propozycje ale nie gwarantuje, że się zamienię – ważne jest jednak, że nie jestem zmanierowany i głowy w chmurach nie noszę. Ja zaczynałem od poczciwego Żaka, Komara ..... WSK i też się zamieniałem, aż doszedłem do tego co mam teraz (nie liczę sprzętów które kupiłem jak już byłem starszy i zarabiałem lepsze pieniążki). Nie miałem bogatych rodziców, udało mi się mieć kilka motocykli w życiu więc uważam, że tak źle nie miałem inni mają gorzej a nie narzekają (dzięki ojcu od 6-stego roku życia lubię pojazdy mechaniczne). Co do ceny jest wysoka i rozumiem doskonale, że za te kwotę można kupić motocykl użytkowy znanej marki lub ….nietuzinkowego ZAP-ka (jak kto woli) – ja nikogo po pistoletem nie nakłaniam. Dlaczego napisałem zamiana – ponieważ mnie też nie stać na wszystko, a lukę w garażu zawsze można zapełnić innym sprzętem, z zadowoleniem zarówno dla kupującego jak i sprzedającego. Mój motocykl w czasie użytkowania wyleczyłem z większości chorób dziecięcych ale pozostało zrobić ten tylni hamulec (pewnie coś się zawsze znajdzie aby ulepszyć maszynę – wentylatorka między cylindrami nie mam, a można założyć). Części które posiadam w domu pozwalają na zbudowanie drugiej maszyny – jest komplet silnik z flanszą jedynie lepiej byłoby zaprzęgnąć skrzynie od BMW aniżeli od urala (nie jest zła ale chyba ta z beemki jest lepsza). Ja w Polsce będę maksymalnie 3tyg strasznie mało czasu na zrobienie czegokolwiek, a potem nie wiem może przez 3 lata nie uda się mi przyjechać wcale (tego nie wiem). Od 2 lat pozbywam się swojego majątku tego mechanicznego - idzie mi to z wielkim trudem i mozołem ale cóż takie życie – muszę się pozbyć bo prawie nie używam. Do USA nie da się przewieźć auta i motocykla, bardzo dobrze chronią swój rynek. Ja sam muszę rozebrać Harleya i wysłać go jako złom, a potem zarejestrować na jakieś amerykańskie papiery ze sportstera, Smarta Roadstera staram się zarejestrować jako Car Show (można w ciągu roku tylko robić 3tys mil ale jest światełko w tunelu, że wpuszczą mnie na drogę). Ktoś się realnie zapyta po co tam w ogóle chcesz jechać, żyć mieszkać – przecież to totalna paranoja ? odpowiedź prosta tam jest moja żona – ot co. W Polsce jest dobrze ale niestety taki już los.
Nie chce pisać ile motocykli miałem zrobiłem etc. bo mogę zostać postrzegany jako chwalipięta (pewnie i tak wyszedłem już na samochwałę) – inni maja więcej i nie zazdroszczę im jedynie podziwiam, że doszli do tego wszystkiego. Ja robię swoje, mam pomysły i staram się je realizować – jeżeli ktoś mnie zna lepiej, wie jaki jestem, a jeżeli ktoś chce mnie poznać - to nic nie stoi ku temu na przeszkodzie.
Staram się pomagać rodakom - nawet poznanym znajomym na zlocie pomagałem w zakupie motocykli w Anglii (jak tam mieszkałem) – ostatnio udało się kupić dla znajomych z internetu dwa kaski Caberg Justissimo GT z otwieraną szczeka w promocji za 50£ sztuka - wysłałem po kosztach – pozdrawiam Art i Kasiu. Nigdy nie wiadomo kiedy ja będę potrzebował pomocy.
Dlaczego tak ciężko się rozstać z motocyklem, bo wiem że nie będę miał czasu na zbudowanie innego, w Polsce po pierwsze - ma się znajomości – tokarza, frezera, spawacza i robocizna trzy razy tańsza niż na zachodzie, dodatkowo łatwiej tu coś znaleźć. Lubie także smarty i kilka fajnych sztuk ForTwo które miałem jeździ po Polsce -nawet jeden jest na gaz w Łodzi – sam uczestniczę na polskim forum smarta i dzielę się moim doświadczeniem jakie posiadam w tej materii. Przywiązany jestem więcej do motocykli BMW (są mniej zawodne – te bez CAM-BUSA) ale też posiadałem inne w swoim życiu.
Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych oraz tych, którzy powoli realizują swoje marzenia o posiadaniu motocykla. Prosiłbym także aby nie wrzucać wszystkich do jednego worka – to nie ładnie jest oceniać osoby, których się nie zna.
Bee
- zapek-1974
- Zapomaniak
- Posty: 434
- Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Ja się nie dziwię zapkowi. Zresztą sam miałem chlapnąć, że kręcisz człowieku aż miło! Bo jak to wygląda? Pierwszy post i się witasz. Drugi post i od razu masz maszynę do sprzedania, bo wyjeżdżasz... Tyle tylko, że bardzo chętnie ją zamienisz w barterze. I to na coś, co wymaga sporo pracy. Jeśli wyjeżdżasz, to po cholerę ci jakiś sprzęt? Szczególnie do przeróbek...
Zaleciało handlowaniem i próbą wciśnięcia sprzętu okraszonego rzewną bajką. Poza tym, o czym ty piszesz? O przewożeniu H- D do USA? Przecież taniej cię wyjdzie sprzedać ten motocykl tutaj (czytaj: w Europie) i za pieniążki ze sprzedaży i zaoszczędzone na kosztach przewozu, kupić już coś na miejscu.
Dodam, że pojazd miły, proporcjonalny i zrobiony porządnie i bardzo mi się podoba. Chętnie poznałbym jakieś szczegóły techniczne, opisy rozwiązań...
PS. Źle zacząłeś, ale wszystko jest do odkręcenia.
Pozdrawiam.
Zaleciało handlowaniem i próbą wciśnięcia sprzętu okraszonego rzewną bajką. Poza tym, o czym ty piszesz? O przewożeniu H- D do USA? Przecież taniej cię wyjdzie sprzedać ten motocykl tutaj (czytaj: w Europie) i za pieniążki ze sprzedaży i zaoszczędzone na kosztach przewozu, kupić już coś na miejscu.
Dodam, że pojazd miły, proporcjonalny i zrobiony porządnie i bardzo mi się podoba. Chętnie poznałbym jakieś szczegóły techniczne, opisy rozwiązań...
PS. Źle zacząłeś, ale wszystko jest do odkręcenia.
Pozdrawiam.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Witam tak jak obiecałem - postaram się w poniedziałek zamieścić link do nowych fotek oraz zapodam kilka filmików (mam nadzieje, że ktoś mnie nagra - sprzęt do robienia filmów jest).
Rama motocykla projektowana przez nieżyjącego wspaniałego człowieka Oskara Fogla - rama została sprzedana, a motocykl dokończył założyciel klubu motocyklowego "Zbąszyń" p.Artur Tobys gdzie mieści się muzeum. Motocykl dalej powędrował do K.Jóźwiaka a potem wyjechał za granicę jako już moja własność. (Historie postaram się opisać w innym dziale do tego przeznaczonym).
link do części http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all
link do historii i rozwiązań
http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all
(postaram się podzielić swoimi doświadczeniami w miarę wolnego czasu)
Co do wypowiedzi forumowiczów - może jestem z innej bajki - widzę, że być uczciwym chyba jest mało akceptowalne - nie wiem tak to zrozumiałem (może lepiej nie opisywać swoich problemów i zamiarów upsss). Forum znalazłem niedawno zalogowałem się 23.03.2010 niestety nie witałem się z nikim oraz nie przedstawiałem swojej maszyny, mało co uczestniczyłem publicznie w naszym światku motocyklowym dotyczącym zapków. Co do mojego HD to warto wywieźć z naszego kraju bo Magnum 45 można policzyć na palcach (około dziewięć maszyn działających w Polsce - może mniej, a w Stanach myślę około 3 zbudowane przez Randy Smith'a i kilka przez entuzjastów) swojego rzeźbiłem 6 latek w miarę wolnego czasu i nie chcę go sprzedać - wcale nie jest warty dużych pieniędzy :) po prostu chce go tam mieć i już :) (przecież mogę sobie tam kupić HD-ka bo są za przeproszeniem tanie jak u nas ziemniaki)
W sumie każdy może sobie zbudować takiego Magnum tylko szkoda już psuć zabytkowych WLA i robić z nich wynalazki jak mój.
Wole propozycje finansowe :) ale zamienić się chcę na coś dla ojczulka.
PS. jeżeli odwiedza forum p.Jóźwiak poprzedni właściciel proszę o kontakt e-mailowy george4allegro@yahoo.co.uk
Pozdrawiam wszystkich czytających posty.
Rama motocykla projektowana przez nieżyjącego wspaniałego człowieka Oskara Fogla - rama została sprzedana, a motocykl dokończył założyciel klubu motocyklowego "Zbąszyń" p.Artur Tobys gdzie mieści się muzeum. Motocykl dalej powędrował do K.Jóźwiaka a potem wyjechał za granicę jako już moja własność. (Historie postaram się opisać w innym dziale do tego przeznaczonym).
link do części http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all
link do historii i rozwiązań
http://s279.photobucket.com/albums/kk16 ... ?start=all
(postaram się podzielić swoimi doświadczeniami w miarę wolnego czasu)
Co do wypowiedzi forumowiczów - może jestem z innej bajki - widzę, że być uczciwym chyba jest mało akceptowalne - nie wiem tak to zrozumiałem (może lepiej nie opisywać swoich problemów i zamiarów upsss). Forum znalazłem niedawno zalogowałem się 23.03.2010 niestety nie witałem się z nikim oraz nie przedstawiałem swojej maszyny, mało co uczestniczyłem publicznie w naszym światku motocyklowym dotyczącym zapków. Co do mojego HD to warto wywieźć z naszego kraju bo Magnum 45 można policzyć na palcach (około dziewięć maszyn działających w Polsce - może mniej, a w Stanach myślę około 3 zbudowane przez Randy Smith'a i kilka przez entuzjastów) swojego rzeźbiłem 6 latek w miarę wolnego czasu i nie chcę go sprzedać - wcale nie jest warty dużych pieniędzy :) po prostu chce go tam mieć i już :) (przecież mogę sobie tam kupić HD-ka bo są za przeproszeniem tanie jak u nas ziemniaki)
W sumie każdy może sobie zbudować takiego Magnum tylko szkoda już psuć zabytkowych WLA i robić z nich wynalazki jak mój.
Wole propozycje finansowe :) ale zamienić się chcę na coś dla ojczulka.
PS. jeżeli odwiedza forum p.Jóźwiak poprzedni właściciel proszę o kontakt e-mailowy george4allegro@yahoo.co.uk
Pozdrawiam wszystkich czytających posty.
Bee
Witam prezesa :) nie pamiętam ile ja dałem ale jakoś 14tys z wszystkimi klamotami - szarpnąłem się wtedy bez opowiedzy żony. Trochę trzeba było go podszykować bo właściciel lekko go zaniedbał - i niestety troszku sobie z nim nie radził. Jak na razie służy dzielnie i nie narzekam na niego (sorki, że Ci go sprzątnąłem sprzed nosa - sporo razy był wystawiony w tamtym okresie czasu). Podzieliłbym się wrażeniami i miałem zrobić video ale walczę z rozrusznikiem - ponieważ stary umarł a nowy po zainstalowaniu jest o 1,5cm za duży (za długi stojan) i nie pasuje mi układ wydechowy - a nie bardzo chce mi się ciąć rury i dawać do chromowania - nie mam czasu (trzeba będzie mi kupić od Tavria z tym krótszym stojanem). Mam video jak go odpalam po 6miesięcnym postoju (na rozruszniku tym dłuższym) zagadał za pierwszym razem (no troszku trza było pokręcić). Z ceny zszedłem do 12TYŚ za niego lub za 13TYS z wszystkim klamotami co posiadam, ale jakoś nie widać chętnego amatora - za dużo powodzi i chyba ludzie pieniążków nie mają (jakiś rok kataklizmów na nasz kraj spadł czy co). W czwartek wylatuje z kraju, więc raczej ZAP-ek odpocznie sobie z rok czasu. Jak uda się to wrzucę na YouTuba i wkleję linka. ...... Mało czasu na cokolwiek....a pomysłów milion.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda się kiedyś spotkać na jakimś zlocie przy piwku i pogadać na tematy - naszych koni mechanicznych. Pozdrawiam także wszystkich forumowiczów i innych wielbicieli motoryzacji.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda się kiedyś spotkać na jakimś zlocie przy piwku i pogadać na tematy - naszych koni mechanicznych. Pozdrawiam także wszystkich forumowiczów i innych wielbicieli motoryzacji.
Bee
I zostaw namiar na siebie za wielką wodą. Będziemy klamoty u ciebie zamawiać :D
PS. A na poważnie. Jak już tam okrzepniesz i przypadkiem będziesz mieć źródło gratów motocyklowych o rozsądnych cenach...
PS. A na poważnie. Jak już tam okrzepniesz i przypadkiem będziesz mieć źródło gratów motocyklowych o rozsądnych cenach...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Zappo poszedł myślę w b.dobre ręce niedaleko bo do Bydgoszczy - już jest przerejestrowany i ma się dobrze. Cena została wynegocjowana :) A ja się ciesze, że maszyna nie będzie stała - bo to katorga (podczas nieużywania wszystko się utlenia) itd. każdy wie o co chodzi. Co do wielkiej wody i innych wynalazków pisać na mój e-mail (podany gdzieś w postach wyżej) - jak będę mógł to pomogę - raczej wysyłka całych motocykli nie wchodzi w grę ale drobnica jak najbardziej. Pozdrawiam i dziękuje za posty na forum.
Bee
Długo szukałem czegoś, co mnie usatysfakcjonuje, miał być nie sztywniak, z papierami na Sama no i wygląd chociażby przypominający Twojego Arlen Ness. " Zawsze chciałem mieć takie coś- Custom Bike". Trzeba włożyć w niego jeszcze trochę pracy, ale nie żałuję :D . Wszystkie Zapki mają coś w sobie. Świetne forum, w końcu dzięki niemu kupiłem Zapka. Pozdrawiam Admina.