rejestracja inaczej niż SAM

To co najważniejsze
ODPOWIEDZ
zaz1200

rejestracja inaczej niż SAM

Post autor: zaz1200 »

witam kolegów- mam dowód rejestracyjny na motocykl gdzie jest napisane " pojazd czasowo wycofany z ruchu od 1990r" - czy taki motocykl można ponownie zarejestrować?? w "okienku" mówią że nie.. ale może jest jakis sposób ? (pomijam rej. jako pojazd zabytkowy). moze ktoś mial podobną sytuację ?
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Post autor: Fido »

A co mówią przepisy na ten temat?
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
zaz1200

Post autor: zaz1200 »

Artykuł 79 pkt 4 Kodeksu Drogowego


4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:

1. odzyskanego po kradzieży;
2. zabytkowego;
3. mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od lat 15, uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;
4. ciągnika i przyczepy rolniczej.

Dodane po 1 minutach:

niestety KD nic nie mówi o czasowym wyrejestrowaniu, być może nalezy traktować to określenie sensu largo[/i]
marcinsud
Zapomaniak
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2009, 22:40

Post autor: marcinsud »

czym się różni punkt 2 od punktu 3? Bo mam sprzęta wyrejestrowanego (dowód jest przecięty, blachy oddane) właściwie remont już na półmetku. Rocznik 77.
Awatar użytkownika
jaca
Zapomaniak
Posty: 427
Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 11:43
Lokalizacja: Katowice

Post autor: jaca »

Różni się tym, że:
1. Pojazd zabytkowy to taki który ma opinię rzeczoznawcy o pojeździe zabytkowym, żółte tablice i wpis do rejestru zabytków.

2. Pojazd o którym mówi pkt 3. to taki, który posiada opinię o charakterze pojazdu zabytkowego, nie jest wpisany jakjo dobro kulturalne, nie posiada żółtych tablic. Instytucja pojazdu o charakterze zabytkowym daje tyle, że nie trzeba posiadac ciągłości ubezpieczenia i nie ponosi się prawnych konsekwencji w razie uszkodzenia swojego pojazdu jak to może miec miejsce przy "żółtych tablicach".

Bardzo często tak robimy ze starymi samochodami że wyrabiamy opinię o charakterze zabytkowym i jeździmy np tylko latem.

Zastanawiałem się kiedyś, czy Zapek się nie będzie mieścił pod ten pkt 3. Jest przecież unikatowy jak diabli, nie?? ;D
Zbudowałem Kozaka i to nie moje ostatnie słowo:P
marcinsud
Zapomaniak
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2009, 22:40

Post autor: marcinsud »

Akurat ten sprzęt to wsk 175 (ta z pełną osłoną na łańcuch i całkiem zakrytymi amorkami z tyłu) ile kosztuje taka opinia? Bo nie wiem czy opłaca mi się kończyć remont. No i zbiornik paliwa mam od kobuza, więc nie wiem czy uznają zabytkowość.
Awatar użytkownika
jaca
Zapomaniak
Posty: 427
Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 11:43
Lokalizacja: Katowice

Post autor: jaca »

Opinie kosztuje koło 200-220zł zależy gdzie.
Zbudowałem Kozaka i to nie moje ostatnie słowo:P
zaz1200

Post autor: zaz1200 »

gdzie szukać osób które wystawią takie zaświadczenie?
Awatar użytkownika
jaca
Zapomaniak
Posty: 427
Rejestracja: środa, 3 wrz 2008, 11:43
Lokalizacja: Katowice

Post autor: jaca »

Pytaj w biurach rzeczoznawców PZMotu
Zbudowałem Kozaka i to nie moje ostatnie słowo:P
zaz1200

Post autor: zaz1200 »

a taka sprawa: mam dowód do starego enesiaka i chciałbym go p*******ć do zapka... jak tu załatwić przegląd oczywiście nie na żółte blachy..tylko na białe? czy ktoś bedzie badał stopien oryginalności i na jakiej podstawie? a może KTOS MA ZNAJOMEGO ;) rzeczoznawcę? bede wdzięczny za kontakt PW.

Dodane po 24 minutach:

ZE STRONY:http://www.youngtimer.pl/publikacje/54/266-2.html


RSSRSS
Youngtimer.pl » Publikacje » Prawo i ubezpieczenia

Rzeczoznawcy
napisał/a: Paweł 'paid_in_full' Daroch - Sobota, 20 Stycznia 2007


Jakie uprawnienia uzyskuje osoba posiadająca certyfikat rzeczoznawcy samochodowego wydany przez CCR PZM? Otóż osoba będąca rzeczoznawcą ma prawo, przede wszystkim, do wydawania opinii i ekspertyz z zakresu rzeczoznawstwa samochodowego, dotyczących m. in. tylko zabytkowej motoryzacji. Kiedy może okazać się przydatne lub niezbędne skorzystanie z opinii certyfikowanego rzeczoznawcy ? Otóż prawo polskie przewiduje klika przypadków w których opinia wydana przez certyfikowanego rzeczoznawcę może okazać się wielce pomocna. Pierwszym z tych przypadków jest sytuacja, w której właściciel „youngtimera” zapragnie zrezygnować z obowiązku opłacania ubezpieczenia OC za okresy 12 miesięczne. Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U nr 124 poz. 1152 z późń. zm.) wskazuje w art. 27 ust. 5 w związku z art. 2 pkt. 11 lit. d , iż umowę ubezpieczenia krótkoterminowego może zawrzeć posiadacz m. in. pojazdu mającego co najmniej 25 lat i uznanego przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji. Kolejnym przypadkiem, w którym opinia rzeczoznawcy może okazać się niezbędna, jest sytuacja w której chcemy zarejestrować pojazd wcześniej wyrejestrowany przez właściciela i porzucony, lub co gorsza odstawiony na złomowisko. Otóż teoretycznie pojazd wyrejestrowany, nie podlega powtórnej rejestracji. Są jednak odstępstwa od tej reguły. Ustawa prawo o ruchu drogowym przewiduje w art. 79 ust. 4, iż pojazdy wyrejestrowane nie podlegają powtórnej rejestracji, z wyjątkiem m.in. pojazdów mających co najmniej 25 lat, nie produkowanych od lat 15 i uznanych przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji. W obydwu wyżej wymienionych przypadkach, obligatoryjnym i nie podlegającym dyskusji kryterium, które musi spełnić pojazd, jest wiek. Natomiast uznanie czy pojazd ma charakter unikatowy lub też czy ma szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji, pozostawiono rzeczoznawcy samochodowemu. Ustawodawca w przepisach prawa nie zdefiniował pojęć, którymi się posługuje, a więc jakie cechy pojazdu przydają mu unikatowego charakteru, czy też szczególnego znaczenia dla udokumentowania historii motoryzacji. Wynika to z faktu, że są to pojęcia na tyle szerokie, iż ujęcie ich w ciasne ramy przepisów prawnych byłoby niemożliwe lub co najmniej krzywdzące dla niektórych pojazdów. Zaryzykuję stwierdzenie, iż historia polskiej powojennej motoryzacji jest na tyle uboga w różnorodne egzemplarze aut, w porównaniu do naszych zachodnich sąsiadów, że na szczególne traktowanie zasługuje każdy egzemplarz auta mającego co najmniej 25 lat, którego stopień ukompletowania wskazuje na lekkie życie lub profesjonalny remont i opiekę. I tak bez problemu można uzyskać stosowną opinię o historycznej wartości auta dla Polskiego Fiata 125p z początków produkcji, czy nawet Syreny Bosto, gdyż ilość zachowanych egzemplarzy zmniejsza się w zastraszającym tempie. W zasadzie każdy egzemplarz zasługuje już na ochronę. Za historyczny może być uznany również pojazd ostatni z serii czy też używany przez osobę sławną. Nie można natomiast, w stosunku do wyżej wymienionych egzemplarzy, wskazywać że pojazdy te mają charakter unikatowy. Otóż unikatowość pojazdu musi wynikać z jego specyficznych cech lub ilości wyprodukowanych egzemplarzy. Wszyscy na pewno się zgodzą, że unikatowymi można nazwać np. Papamobile na bazie samochodu Mercedes G lub Polskiego Fiata 125p, który brał udział w biciu rekordu na dystansie 50 000 kilometrów. Za unikatowy na pewno znać można jedyny zachowany egzemplarz prototypu samochodu Warszawa 210. Jak widać, na pewno unikatowym będzie prototyp pojazdu, ale też pojazd znajdujący się w jednym egzemplarzu w kraju.

Kwestią wartą zastanowienia jest stopień oryginalności pojazdu, który ma otrzymać stosowną opinię rzeczoznawcy. W odniesieniu do pojazdów zabytkowych stopień oryginalności musi być bardzo wysoki. Wynika to ze szczególnego statusu ruchomego zbytku motoryzacji oraz przepisów prawa, które regulują badania techniczne pojazdów zabytkowych np. rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 22 października 2004 roku w sprawie badania zgodności pojazdów zabytkowych i pojazdów marki „SAM” z warunkami technicznymi (Dz.U. nr 238 poz. 2395). Natomiast w odniesieniu do pojazdu, który nie zostanie uznany za zabytek motoryzacji, lecz jedynie ma otrzymać opinię uznającą go za pojazd mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji, brak w przepisach prawa wskazówek co do stopnia oryginalności pojazdu. Jedyną wskazówką może być Kodeks Etyki Zawodowej Rzeczoznawcy Samochodowego, który wskazuje w § 10 iż rzeczoznawca wykonuje czynności z zakresu praktyki zawodowej zgodnie z najlepszą wiedzą fachową i należytą starannością, rzeczoznawca obowiązany jest podać w opinii (ocenie) dane z których korzystał oraz ich źródła. Można zaryzykować stwierdzenie, że wydanie konkretnej opinii może zależeć od stopnia znajomości historii motoryzacji przez rzeczoznawcę. Należy pamiętać że historia motoryzacji jest tylko jednym z wielu elementów, który musi opanować rzeczoznawca zanim otrzyma certyfikat. Poziom wiedzy na temat historii motoryzacji u rzeczoznawcy jest na pewno na znacznie wyższym poziomie niż u przeciętnego użytkownika samochodów. Rzeczoznawcy nie są jednak nieomylni i pasjonat marki może bardzo często zaskoczyć rzeczoznawcę swoją wiedzą.

Obowiązek podania źródeł, z których korzystał rzeczoznawca przy wydawaniu opinii, wskazuje że nie posiada on zupełnej dowolności w przydawaniu konkretnemu pojazdowi wartości historycznej. Ale czy za pojazd historyczny można uznać samodzielnie złożonego przez pasjonata Fiata 125p z silnikiem 1600 DOHC ? W annałach historii są dowody na to, że taki model został wyprodukowany na potrzeby homologacji rajdowej, trudno jednak znaleźć osobę która widziała na własne oczy ten pojazd, lub co więcej stała się posiadaczem fabrycznego egzemplarza w drodze kupna. Jeżeli więc złożyć w całość elementy, które same w sobie nie są ani unikatowe ani historyczne, być może powstanie replika pojazdu historycznego, który z całą pewnością zasługuje na szczególny przywilej ? Niemniej jednak odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy w przepisach prawa, lecz w przykładach konkretnych pojazdów.

Przepisy prawa nie określają uniwersalnego wzoru dla opinii o historycznej wartości pojazdu. Poszczególne opinie mogą się różnić od siebie, niemniej jednak aby osiągnęły oczekiwany cel muszą zostać wydane przez osobę, która jest „uprawnionym rzeczoznawcą”. Osoby posiadające stosowne uprawnienia są wpisane na listę, którą prowadzi Minister Transportu (adres internetowy www.mt.gov.pl ) oraz PZM, (która jest dostępna pod adresem www.pzm.pl ), przy czym osobiście polecałbym stronę PZM, gdyż znajdziemy tam dane niezbędne do kontaktu z rzeczoznawcą. W celu sprawdzenia wiarygodności rzeczoznawcy można zażądać okazania certyfikatu wystawionego przez PZM. Wysokość wynagrodzenia rzeczoznawcy za wydaną opinię ustala klient w drodze umowy (najczęściej ustnej), zlecając wykonanie opinii. Brak określenia w przepisach powszechnie obowiązujących stawek opłaty za wydanie takiej opinii, więc mogą się one różnić w zależności od rzeczoznawcy lub auta, którego dotyczy opinia. Sama opinia nie ma charakteru aktu prawnego wydanego w indywidualnej sprawie przez organ administracji publicznej, więc nie przysługuje od niej odwołanie. W przypadku, gdyby osoba otrzymująca opinię była niezadowolona z jej treści lub z postępowania rzeczoznawcy, może złożyć skargę lub reklamację na działalność rzeczoznawcy, który ma obowiązek prowadzenia rejestru prowadzonych skarg i reklamacji dotyczących jego działalności oraz przekazywać kopię powyższego rejestru do PZM, do 15 stycznia każdego roku.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: Roy »

a mnie zastanawia jak niektórzy z was zarejestrowali swoje zapy w taki sposób że mają np. Junaka 1200 albo Ife 1300 albo Iża 1200. Mój ma glejt od MZ 250 i też chciałem tak pokombinować to od razu chcieli opinii rzeczoznawcy bo zmieniła się homologacja pojazdu. Jak to wyglądało u was??
A biker`s work is never done...
zaz1200

Post autor: zaz1200 »

w aktualnym stanie prawnym to niemożliwe już niestety, składaków nie rejestrują.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: Roy »

mhm to lipa czyli zostają 2 drogi albo kupić papier na japońca tudzież rusa albo sam ;/
A biker`s work is never done...
marcinsud
Zapomaniak
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2009, 22:40

Post autor: marcinsud »

@Roy Jeśli rzeczoznawca nie będzie robił problemów to wystarczy rysunek ramy i ok 200-300 zł na opinie.
A jeśli chcesz kupić papier na inny motor to pamiętaj, że jak ten dawca papieru został trwale wyrejestrowany (oddana blacha itd) po maju 98 roku to możesz mieć duży problem z powtórna rejestracją, bo właśnie w tym okresie wszedł przepis mówiący, że nie można powtórnie rejestrować., chyba że jako zabytek (niekoniecznie na żółtych blachach). Akurat to jest pewne, bo sam byłem w urzędzie i pytałem bo mam moto wyrejestrowane w 95 i byłem ciekaw czy zarejestrują, czy będzie musiał iść jako zabytek.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: Roy »

w sumie kupić glejt to mniej zachodu niż z tymi rzeczoznawcami się uganiać. Jak to mówi mój znajomy "numery spier***ć szlifierką" i nabić nowe :D jakbym kupował to z rozbitej japonii na allegro za glejt od np. fazera trzeba dać gdzieś z 800zł w sumie taniej niż od rusa.
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Marek
Zapomaniak
Posty: 605
Rejestracja: niedziela, 2 lis 2008, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Marek »

Okazuje się iż jak rejestrowałem sobie dniepra to powiedziano mi że nie ma możliwości jakiejkolwiek zarejestrowania pojazdu skasowanego, czyli oddane blachy, przecięty dowód , bo taki pojazd już nie ma prawa istnieć, nawet jeśli był by to mercedes hitlera, a pojazd wyrejestrowany na terenie uni od 98 chyba tak samo już nie podlega rejestracji, ale nie trzeba płacić OC, natomiast pojazd wyrejestrowany poza unią może być zarejestrowany, poniewarz jeśli go nie wyrejestruje się na wschodzie to nie można go sprzeda do państw uni, więc żeby mieć taki motocykl u nas to musi go właściciel wyrejestrować i to u nas podlega rejestracji...... ale oczywiście sam musiałem się dowiedzieć bo te pizdy w WK odrazu mnie załatwiły przy okienku odpowiedzią .. " nie da się zarejestrować"
Ja bym osobiście na fazera zapa nie rejestrował , ale na NSU czy ruska to jak najbardziej, najwyżej powiem, że kupiłem takiego na ukrainie i normalnie panie władzo, przeglad zrobiłem, pasowało wszystko, urzędnikom tak samo i wydali dowód, co ja mam podważać zdanie fachowców ?
ZAPOR - służba w mundurze
marcinsud
Zapomaniak
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 16 lut 2009, 22:40

Post autor: marcinsud »

Marek mówię ci pewnie nie chciało im się sprawdzać papierów, jak ja byłem to z 15 minut siedziałem, aż miła pani znajdzie odpowiedź na moje pytanie ;]
Dowód mam przecięty blachy oddane, a jednak da radę zarejestrować.
zaz1200

Post autor: zaz1200 »

Marek takiego militarnego to na BMW chyba możnaby .. na aledrogo angliki po 600 ;-
zapek29
Zapomaniak
Posty: 49
Rejestracja: środa, 25 mar 2009, 12:55

Post autor: zapek29 »

Panowie mój zap to inaczej TRIUMPH z 1939 r poj silnika 1200 i jakoś sie dało zarejestrować
zapek 29
ODPOWIEDZ