Zapek na sprzedaż :)

[tomus1970]

Znajomy sprzedaje swoje oczko w głowie :)
http://olx.pl/oferta/sam-zaz-zaporozec- ... apHnW.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Roy]

Fajny tylko w ciut drogi :D Wątpie żeby się sprzedałza ten hajs. W tej kasie kupisz Road Stara 1600.

[zaz1200]

samy już coraz mniej modne, na zlotach jak na lekarstwo, malo komu chce sie dłubac...

[Fido]

Drogo to fakt, ale własny wyrób się ceni.
Ja swojego za mniej jak 15 tyś bym nie sprzedał.

[zaz1200]

wazne na co ma papier...jak sam to ok jak jakiś iż albo mzka to :)

[mancin]

Jeśli ktoś myśli,ze odzyska pieniądze włożone w budowę to jest w grubym błędzie. Sam wiem ile to kosztuje ale gdybym miał dać 10tys za zapka to musiałby być naprawdę perfekcyjny z bajerami typu nowoczesna skrzynia a nie ruski szit. Tak jak napisał Roy "w tych pieniądzach" masz motocykl bezproblemowy w eksploatacji a razie czego katalog części służy pomocą. Nikogo nie obrażając - 17k za zapka to śmiech na sali .

[Roy]

Ja powiem tak :D Zapka klecę powoli, zbieram części i póki co wszystko jest w proszku a 5 koła poszło nie wiem na co :D a wszystko skrupulatnie zapisuje w excelu. 5k to koszt samych części, gdzie mam powiedzmy ileś tam silników, sporo fabrycznie nowych części i samego motocykla jakieś 60-70%. 5 koła to kasa bez zabaw typu tokarze, chromiarze, szlifierze, czyli bez całej bandy rzemieślników-fachmanów, którzy kroją spory hajs. Ile jeszcze wejdzie? Nie wiem.

Za 17 koła w marcu br. kupiłem Road Stara 1600 z USA, z udokumentowanym przebiegiem 13 tys. mil, z całym pakietem dodatkowego wyposażenia Silverado + różnymi jeszcze bajerami sygnowanymi znaczkiem Yamahy (nawet daszki na kierunkowskazy mają logo Yamahy). Na silniku Road Stara przy dbaniu o olej, dogrzanie go po starcie itd. bez napraw można zrobić 250 tys. mil (polecam dla zainteresowanych lekturę Road Star Clinic). Na motocyklu nie znajdziecie nawet rysy, wygląda jakby wczoraj opuścił salon. I porównajcie sobie. Na RS wsiadam i jadę na drugi koniec europy i się nie boję o nic, a najmniej już o kontrole drogowe). Zapek to wspaniałe silniki i z pewnością bezawaryjne, bo są proste w budowie jak włos mongoła, ale sam fakt że trzeba je kundlić i profanować tajlami z syfiatych bokserów powoduje, że tracą trochę z polotu. No ale. Motocykle to nie kobiety, można mieć ich legalnie kilka :) Ale jak wspomniał Mancin, 17 koła za zapa który już tam gdzieś latał, a co za tym idzie silnik nie jest igła, papier nie wiadomo jaki, wygląda jak wygląda to sporo.

[Błażej]

Roy'u, na prawdę zapisujesz wydatki na zapka? Nie boisz się o swoje zdrowie psychiczne? Przecież, jak chłodnym okiem spojrzysz na to, ile pieniędzy poszło, to cię zmrozi (co najmniej). Choć z drugiej strony, jakbyś miał to przepić... A prawda jest taka, że żadne hobby nie ma swojego wymiernego przelicznika, stąd takie wydatki bez zahamowań.
Jednak 17 k zł za motocykl typu sam na zaporożcu, to sporo. Zwłaszcza, że wątpię by sprzedający trafił 100% w gust kupującego. Motocykl, nie powiem, ładny. Kupa pracy i gratów włożona. Choć mi w wielu miejscach się nie podobają zastosowane rozwiązania. I tak pewnie będzie miał każdy a twórców własnych customów. Poza tym, za 17 tysięcy, to już można samemu stworzyć coś konkretnie pod swoje gusta.

[Roy]

Zapisuje sobie dla dla własnej świadomości mam zrobiony skoroszyt z formułami w excelu, wpisuje co kupiłem reszta się sama sumuje. Trochę poraża, ale buduje go ze świadomością że się ze mną zestarzeje, i na stare lata będę z nim pił w szopie xD No i tak jak mówisz Błażeju, tam gdzie zaczyna się pasja, kończy się ekonomia :)

Wracając do przedmiotu dyskusji, swego czasu w podobnych pieniądzach był do sprzedania prawdziwie customowy Zap, znany u nas z wątku podlaski zaporożec, gdzie jest zawieszenie up-side down, customowe koła na dużej liczbie szprych, konkretne półki, napęd na pas, rama softail- rasowy sprzęt :) i nie znalazł nabywcy, więc wg mnie ten zap to jest przeceniony o jakaś dychę.

[zaz1200]

Błażej a Ty kiedy pokażesz cokolwiek w temacie zapka?

[Błażej]

Ja to teraz, proszę Pana, jestem na etapie otwierania własnej firmy. Więc możesz się wkrótce spodziewać ogłoszenia w stylu "zamienię zapka na kaftan bezpieczeństwa". Poza tym roboty mam tyle, że na przyjemności nie starcza. Ostatnio przeprowadzam nawet modyfikacje maszyn przemysłowych i trzeba się szkolić...