Sprzedam Zapa
Sprzedam Zapa
Z powodu całkowitego braku czasu na ukończenie sprzedaję budowanego Zaporożca. Od lata zeszłego roku nie dotknąłem go śrubokrętem. Zostało zamontować "właściwy" zbiornik paliwa - obecnie jest tymczasowy pod siedzeniem, przedni hamulec jest niewydolny, a szczęki w tylnym wymagają zeszlifowania, bo są nowe i trochę za grube - ocierają. Ogólnie moto jest do ogarnięcia. Zdjęcia na maila. Zarejestrowany na M-72. Mogę sprzedać z papierem lub bez. Mail: mwygnanski@wp.pl tel.: 0-693-458-650. Michał.
odpowiadasz w tym temacie pod ramką w którą wpisuje się tekst jest link "dodaj zdjęcie do wiadomości" po którego kliknięciu otworzy ci się nowe okienko. Wybierasz w nim przeglądaj, następnie wskazujesz położenie zdjęcia, jak zdjęcie się wyśle powinno się automatycznie dodać do okienka wiadomości. Teraz wystarczy kliknąć wyślij tak jakby się pisało zwykłego posta.
Tak wracając do ceny uważam, że całkiem rozsądna. Szkoda, że nie możesz ukończyć zapa, ale takie życie.
Tak wracając do ceny uważam, że całkiem rozsądna. Szkoda, że nie możesz ukończyć zapa, ale takie życie.
Panowie, odpowiadając na pytanie telefoniczne "dlaczego przedni hamulec jest niewydolny?" W zeszłym roku założyłem nową pompę, bo stara ciekła i nie dawała ciśnienia. Założyłem, wlałem płyn i koniec. To był ten etap braku czasu. Tak sobie dzisiaj pomyślałem, mam wolny dzień, pogrzebię. Wystarczyło odpowietrzyć. Hamuje. Ktoś znowu pytał czy odpala. Stał sporo czasu, bo z głupoty rozebrałem gaźnik i powymieniałem dysze itp. Później zrobił się kapryśny bo nie chciał odpalać, i wkręcać na obroty. I tak zostawiłem. Dzisiaj przepompowałem paliwo, pokręcił, pokręcił i odpalił, fakt, na obroty też się słabo wkręca. Jeszcze trochę i wyreguluję gaźnik i znowu się w nim zakocham i wycofam ogłoszenie :-)
Dzięki, nie jesteś pierwszym, który mi to mówi. Niestety mam jeszcze na warsztacie 2 motory do dużego remontu i 25-letniego Samuraja (kto miał, wie że trzeba grzebać. A poza tym jest jeszcze rodzina, dużo pracy zawodowej i nauka. Tak czy inaczej, dzięki Wam postanowiłem, że jak nie sprzedam go do końca trwającej na Allegro aukcji to sobie go chyba zostawię. Będzie na Was, bo żona mnie wyprowadzi do garażu, że jej auto zimuje na dworze :? Nawiasem mówiąc raczej tak czy inaczej mnie wyprowadzi, bo na dzień dziecka znalazłem dla naszego młodego Komara - marzenie z moich lat podstawówki :
Witam.
Doskonale Cię rozumiem Ignac
Muszę się przyznać, że jak się skończyła moja aukcja i nie było ofert to odetchnąłem z ulgą. Wszyscy znajomi tak się na mnie rzucili jak się dowiedzieli o wystawieniu, że myślałem, że mnie pozabijają. Mi też się przykro zrobiło jak pomyślałem, że ktoś inny będzie dosiadał mojej krwawicy. Teraz siedzę i go głaszczę i już go w życiu nie wystawię chyba że nie będę miał co do gęby włożyć.
K..wa mać chyba się starzeje i zrobiłem się sentymentalny ale serio gdyby poszedł to chyba bym wył.
Pozdrawiam
i naprawdę nie sprzedawajcie swoich rękodzieł
nie ma takiej ceny
Doskonale Cię rozumiem Ignac
Muszę się przyznać, że jak się skończyła moja aukcja i nie było ofert to odetchnąłem z ulgą. Wszyscy znajomi tak się na mnie rzucili jak się dowiedzieli o wystawieniu, że myślałem, że mnie pozabijają. Mi też się przykro zrobiło jak pomyślałem, że ktoś inny będzie dosiadał mojej krwawicy. Teraz siedzę i go głaszczę i już go w życiu nie wystawię chyba że nie będę miał co do gęby włożyć.
K..wa mać chyba się starzeje i zrobiłem się sentymentalny ale serio gdyby poszedł to chyba bym wył.
Pozdrawiam
i naprawdę nie sprzedawajcie swoich rękodzieł
nie ma takiej ceny
Używanie polskich znaków diaktrycznych nie jest szkodliwe dla zdrowia
Śpieszę donieść, że stałem się właścicielem tego motóra, początkowy entuzjazm mi troszkę oklapł jak dokładnie zaznajomiłem się ze stanem - zwłaszcza silnika . Ale nic to, 2 tygodnie z przerwami i odbyłem pierwszą jazdę , prowadzi się wręcz idealnie i nawet polubiłem pozycję w jakiej się go dosiada. Początkowo od razu chciałem ciąć główkę ramy i nieco odsunąć przednie koło do przodu. Jakoś mi to wizualnie nie pasowało - odkręceniu tych bocznych ozdobników rurowych maszyna nabrała jakby lepszych proporcji i chyba główka zostanie tak jak jest. Silnik tarabani rozrządem, popychacze ukruszone , za długie świece, aparat zapłonowy do wymiany , benzyna kapie spod głowicy , gaźnik nie do użytku (chwilowo śmigam na jednogardzielowcu ) uffffff . Skrzynia cicho i miękko pracuje , mimo,ze olej z niej leci ciurkiem .
Plan mam taki ,żeby zostawić ten tymczasowy zbiornik i połączyć go rurą metalową ze zbiornikiem nad silnikiem , który z kolei będzie tylko częściowo zalany benzyną, reszta -atrapa zbiornika w której schowam elektronikę , wskaźniki i filtr powietrza .
Na razie tyle. Będę zdawał raporty z postepów i od czasu do czasu jakies foty .
pozdro
Plan mam taki ,żeby zostawić ten tymczasowy zbiornik i połączyć go rurą metalową ze zbiornikiem nad silnikiem , który z kolei będzie tylko częściowo zalany benzyną, reszta -atrapa zbiornika w której schowam elektronikę , wskaźniki i filtr powietrza .
Na razie tyle. Będę zdawał raporty z postepów i od czasu do czasu jakies foty .
pozdro
Re: Sprzedam Zapa
Witam Marcinie. Kilka lat temu kupiłeś ode mnie Zapka. Masz go jeszcze. Po przerzuceniu różnych sprzętów kupiłem Zaporożca (samochód) i tak sobie przypomniałem o tym motorze. Trochę odpuściłem z pracą i zastanawiam się nad reaktywacją motocykla z silnikiem Zaporożca. Gdybyś słyszał, że ktoś chce sprzedać podobny zestaw do (byłego) mojego, to daj cynk. Pozdrawiam. Michał.