Zap nie odoala

greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Zap nie odoala

Post autor: greg »

Po wciśnięcie starter słychać przekaznik rozrusznik ale nie kręci... Co robić?
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Zap nie odoala

Post autor: Roy »

A aku masz dobrze nabity?

Jeśli tak to rozkręcić rozruchator :biggrin może szczotki, może kabelek... swoja lata ma, mogło coś zaśniedzieć etc.
A biker`s work is never done...
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

nowy akumulator! przekaznik tyka. ale jakby pradu nie dostawał ...nie wiem po zimie pierwsze odpalenie i dupa....w zime przeplałem i nic nie zmieniałem....jak to sprawdzić?
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Oj, oj oj... :szud1
1. Sprawdzić stan połączeń - klemy, przewody na rozruszniku, stan połączeń masowych.
2. Sprawdzić napięcie na akumulatorze. Miernik w ruch.
3. Zewrzeć ze sobą śruby prądowe na alternatorze, czyli tą do której jest przykręcony przewód z akumulatora z tą, do której przykręcony jest krótki przewód z samego rozrusznika.
4. Podaj napięcie bezpośrednio na zacisk cewki rozrusznika. Sprawdź kontrolką, czy przy próbie rozruchu pojawia się napięcie w tym miejscu. Jeśli nie, to problem masz w obwodzie sterowania: przycisk startera/stacyjka, przekaźnik rozrusznika (do sprawdzenia zasilania i masy).
5. Oklepać trochę rozrusznik. Możliwe, że się szczotki "zawiesiły". Możliwe też, że to już zapowiedź ich końca i trzeba będzie wymienić. Jeśli nie masz zgrzewarki, to od razu zleć to w zakładzie. Nie wierzyłbym lutowaniu na cynę w takim miejscu.

Jeśli napięcia w porządku, a powyższe nie przyniosło żadnych rezultatów, to zabieraj się za wykręcanie rozrusznika.

Jeśli uważasz rozrusznik i resztę za sprawne, a nadal nie działa, to zacznij wierzyć w złośliwe skrzaty :lol
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

bedziem robić, dzięki Blażej!
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

PS. ostatnio siedziałem na Triumph Rocket III Touring i powiem wam że Zap mi się mały wydaje od tej pory.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

W razie problemów pisz lub dzwoń.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
zapek-1974
Zapomaniak
Posty: 434
Rejestracja: czwartek, 4 wrz 2008, 19:46
Lokalizacja: Busko-Zdrój

Re: Zap nie odoala

Post autor: zapek-1974 »

greg pisze:PS. ostatnio siedziałem na Triumph Rocket III Touring i powiem wam że Zap mi się mały wydaje od tej pory.
Bo nie siedziałeś na zapie kolegi czeskiego :lol
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Odpalił?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Człowiek się napodpowiada, stara się pomóc, a tu ani wieści o tym, czy pomogło i udało się usunąć problem, ani pocałujmniewdupę...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

Dziękuję.
Nie odpalił.
Brak czasu na diagnozę.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Zrobiłeś cokolwiek, czy taki brak brak tego czasu i nie ma sekundy by się zająć? Ja mam teraz taki zapierdziel, że nie mam czasu się po plecach podrapać, a z taką to na pusto biegam, bo nie ma czasu załadować, więc rozumiem. Jednak może coś grzebnąłeś? W zapku jest układ blokowania rozrusznika po odpaleniu silnika, może on nawalił? Wystarczy polatać trochę z probówką po kabelkach. Schemat układu, w kolorze, gdzieś tu jest.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

obiecuję ze w ten wekend sprawdzę i zdam realcję niebawem. kombinowałem z tym przekaznikiem ale om tylko tyka i nic...
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Tak, jak pisałem. Na początek sprawdź, czy rozrusznik w ogóle kręci. Czyli zewrzyj na nim śrubę do której idzie prąd z akumulatora ze śrubą, z której wychodzi krótka linka do rozrusznika. Jak ruszy, to zacznij szukać dalej. Aha! Sprawdź masę idącą na silnik! Bo jak ona się przerwie, to objaw może być podobny. Rozrusznik potrzebuje dużo prądu i to z dwóch stron, czyli plus i minus.
Pamiętaj, że rozrusznik zapka ma dodatkowe wyjście, na którym pojawia się 12V podczas kręcenia rozrusznikiem. To wyjście służy do podniesienia napięcia na cewce zapłonowej podczas rozruchu, bo omija rezystor, który jest przykręcony do cewki. Nie można tego pomylić z zaciskiem cewki rozrusznika, bo nie będzie działać.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
rafciok
Świeżak
Posty: 24
Rejestracja: niedziela, 18 lut 2018, 13:44

Re: Zap nie odoala

Post autor: rafciok »

Polecam sprawdzić rozrusznik - rozebrać przekaźnik (skoro "cyka" znaczy, że cewka jest ok) i skontrolować płytkę miedzianą, której rolą jest przekazywanie prądu od głównego zacisku "+" do zacisku rozrusznika (to te dwa duże zaciski na przekaźniku rozrusznika).
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Zap nie odoala

Post autor: greg »

Chopy! Zap żyje. Opukałem kołkiem od szpadla rozruchator i działa juhujuhu :) dzięki Błazej ;) kocham ten dźwięk zapa
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Zap nie odoala

Post autor: Fido »

Nie Ty jedyny. :szud1
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Zap nie odoala

Post autor: Błażej »

Jeśli po opukaniu ruszył, to pewnikiem szczotki. Przejrzyj je sobie, żeby problem nie pojawił się w najmniej oczekiwanym momencie. Jeśli trzeba wymienić, to jeśli nie masz maszynki do zgrzewania, to sam tego nie rób. Lutowanie się rozleci, bo czasem się tam potrafi zagrzać. Chyba, że twardym lutem. Ostatecznie możesz próbować zgrzać samodzielnie, jeśli dysponujesz mocnym akumulatorem (są filmiki na YT, jak to zrobić), ale to na własne ryzyko.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
ODPOWIEDZ