Zapomania

Hej, pewnie niektórzy z was nie mieli najmniejszego problemu z dopasowaniem licznika gdyż np. dostali go włącznie z lagami.
ja niestety nie miałem tego szczęścia z tond zacząłem kombinować. Rozwiązaniem tanim i nowoczesnym okazał się licznik atv quad.
Koszt zakupu ok 110 zł wraz z czujnikiem. Jedynym problemem jaki napotkałem był brak instrukcji lecz podstawowy miernik i chwila pracy przyniosła wymierne efekty.

Funkcje licznika
- poziom naładowania akumulatora
- kontrolki świateł, kierunkowskazów
- wyświetlacz biegu neutralnego ( biegów )
- oczywiste licznik kilometrów oraz trip
- jeśli spojrzeć pod światło widać jeszcze kontrolkę ciśnienia oleju ale nie ma już kabli którymi można by ją ożywić
- wiem że dostępne są dwa kolory podświetlenia zielony, niebieski

Mały haczyk- do licznika dokupiłem czujnik nie działa on niestety na zasadzie licznika rowerowego choć w przypadku braku ustawień wielkości koła to dobrze, ów czujnik montuje się na zębatce bądź na tarczy czego do końca jeszcze nie sprawdziłem, niestety inne fora nie pomogły. Jak tylko odpalę go już wraz z zliczaniem kilometrów opiszę wszystko. Pozdrawiam i polecam

Jeszcze nie przetestowałeś a już polecasz ?

Piszesz że licznik montuje się na zębatce.
Nie pomyliłeś go z czujnikiem ?

Więc jeśli nie działa na zasadzie rowerowego to na jakiej zasadzie to wogóle działa.
Daj link to tego produktu.

Prawda pomyliłem się.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... M1J4rSRXog

Polecam bo w porównaniu do oryginalnych czy też uniwersalnych za bagatela 500 zł ma wszystko to czego trzeba, może troszkę się pośpieszyłem z pochwałami ale jestem pewien że to zadziała. Wynika to z opisów na forach dla kładów gdzie często takowy jest dokładany. Znajdziesz go na allegro wpisując licznik atv quad
Powyżej link do ciekawej literatury, zasada działania czujnika opisana na przedzie.

Może czujnik trzeba było dokupić dedykowany do tego prędkościomierza.

On jest dedykowany pod ten licznik oryginalnie w kładzie jest wkręcany w mechanizm tylnej osi, zrobiłem rozeznanie. A jeśli zwierasz styki te wychodzące z licznika robi się zwarcie co potwierdza tylko fakt iż ten czujnik jest właściwy. Zarzucam dyskusję do czasu aż zamontuję i przetestuję, a jeśli uważasz że to nie ciekawe czy też nie związane z budową usuń post

Ależ jestem ciekaw efektu.
Sam rozglądam się za jakimś prędkościomierzem.
Więc czekam na rozruch twojego.

Mo post z innego forum:
For you:
http://www.koso.com.tw/products.php?id=187&lang=en
http://www.acewell-meter.com/c1.php
http://trailtech.net/vapor.html
http://www.dakotadigital.com/index.cfm/p.../cat60.htm
And my favourite (but fucking expensive):
http://motogadget.com/

A co do tego licznika, to powinno tam być napisane, z jakim czujnikiem współpracuje. Generalnie większość uniwersalnych pracuje z czujnikami Halla, bo są mniej wymagające, co do montażu. Czujniki indukcyjne są bardzo wrażliwe na poprawny montaż, przerwę między czołem czujnika, a zębami tarczy. Poza tym problemem w tym liczniku będzie zgranie tego licznika z inną średnica koła. Czyżby trzeba było opracować jakąś nową tarczę o określonej ilości zębów?

powiem krótko się okaże :) w końcu na ewentualnym przeglądzie chodzi o fakt iż licznik jest nie pamiętam żeby sprawdzali czy działa :p

Michał pisze:powiem krótko się okaże :) w końcu na ewentualnym przeglądzie chodzi o fakt iż licznik jest nie pamiętam żeby sprawdzali czy działa :p

chodzi o to ze wedle Twojego licznika bedziesz jechal 60kmh a za Toba pojedzie milicja i okaze sie ze jedziesz 70kmh i lipa. tez mialem pytac Was o zgranie licznika ze skrzynia lub ich przeskalowanie ale blazej mnie wyprzedzil
moze ktos znajdzie jakies potzrebne info http://e-trike.pl/forum/liczniki-w-wasz ... -t562.html

Jasne masz rację, ja planuję jazdę z gps-em i sprawdzenie tego i dopracowanie do perfekcji. Wszystko rozbija się tak naprawdę o kasę, jest licznik uniwersalny kosztuje około 500 zł ma ustawienia wielkości koła itd. Ten kosztował 110 zł i mam nadzieję że się sprawdzi.

Tu się chyba pojawia "globalny" problem, czyli JAKI PRĘDKOŚCIOMIERZ.
Do wyboru są dwa systemy - mechaniczny i elektroniczny.
Mechaniczny - potrzeba przekładni ślimakowej, linki, licznika i wszystko to musi być spasowane do siebie. Niemniej ogólne koszty instalacji mogą być niższe. I wybór jest całkiem spory. Od nieśmiertelnej kapliczki z malucha, poprzez okrągłe zegary z łady (bardzo ładne swoją drogą), poprzez całe zestawy z golfów I, skód i czego tam jeszcze. Zalety - dostępność, cena, prostota (czy aby na pewno?). Wady - rozwiązanie mechaniczne, trzeba gdzieś wcisnąć przekładnię.
Elektroniczny - wymagana w zasadzie tylko instalacja elektryczna, możliwość w zasadzie dowolnego umieszczenia czujnika, brak elementów mechanicznych. Z wad - cena, bo te porządniejsze kosztują spore pieniądze, a te tańsze, w tym prezentowany tutaj przez Michała, przynajmniej dla mnie wyglądają odpustowo. Trzymałem w ręku taki bardziej rozbudowany i może do kłada się to nadaje, ale przy "poważnym" motocyklu wygląda nieciekawie... No i trzeba wybierać jakiś z możliwością wprogramowania rozmiaru koła, bo tutaj parametry trzeba dobierać indywidualnie. A nie każdy licznik taką funkcję posiada, jak się okazuje.

Przejrzałem też czujniki, jakie występują przy tych licznikach - jeżeli z czujnika wychodzą dwa przewody, to są to czujniki pasywne - kontaktron (czyli mechaniczne styki załączane małym magnesem - rozwiązanie najgorsze, przy rowerach się sprawdzi, ale nie wiem, jak się będzie zachowywać przy wysokich prędkościach, bo ma graniczną częstość zamykania), indukcyjny - cewka i współpracujące z nią koło zębate.
Trzy przewody, to czujniki aktywne - wymagają podania zasilania i na wyjściu podają impulsy. Są to czujniki Halla, zbliżeniowe (stosowane powszechnie w automatyce przemysłowej, tutaj też dadzą się zastosować).
No i jeszcze kwestia tego, co chcemy mieć na "desce". Czy tylko prędkościomierz, czy także obrotomierz i jakie kontrolki.

mam taki sam licznik, oryginalny miał 3 wiązki przewodów a kupiłem nowy i ma tylko 2 wiązki (9pin - naładowanie aku, światła krótkie, długie, kierunki, bieg R i N ,3 pin - czujnik prędkości na wahaczu w oście ), w nowym tylko wskazuje 2 biegi ponieważ niema wyprowadzonych kabli na wskazania reszty biegów , w starym były te kabla wyprowadzone i były wskazania - ale wiem w razie czego gdzie trzeba je na płytce wlutować żeby działało. jest tez możliwość wlutowania kabla wskazującego stan paliwa i rezerwę. nie ma tam żadnego wskaźnika ciśnienia oleju koledze się chyba coś pomyliło. Kolego Michale i jak uruchomiłeś swój licznik podziel się informacjami :):)

Regulamin punkt 3.4 i 3.5

Mam dwa pytania:
1. O czym ty piszesz? Jaki czujnik prędkości w ośce wahacza? Jakie "kabla"?Llicznik oryginał od czego?
2. Ktoś ty?

co do Regulamin punkt 3.4 i 3.5 - jest zachowana ortografia i interpunkcja, a to że niema dużej litery to niby od razu się nie możecie doczytać - przestańcie ludki. kolego Błażej napisałem swojego posta w odpowiedzi na pierwszego w tym temacie, dałem po prostu małe sprostowanie.

oryginalny licznik ten który miałem przy zakupie quada (eagle lada 250ccm) i nowy kupiony 2 tygodni temu takie to trudne??

Później wrzucę fotki o co biega.

jakub1811 pisze:..... to że niema dużej litery to niby od razu się nie możecie doczytać - przestańcie ludki.

Po prostu się dostosuj jak wszyscy.Lepiej się czyta itd.
Czemu nasze forum ma być niechlujne jak setki innych ?
Wciśnięcie shifta nie sprawia przecież problemu a od razu inaczej to wygląda.
Jak chcesz podyskutować o tym to zapraszam na PW by nie zaśmiecać tematu.

Zawsze przed wysłaniem wiadomości można wkleić sobie treść do np. Worda i sprawdzić błędy.

Pierwszy post na forum, ani "dzień dobry", ani "pocałujcie mnie w dupę", zero przedstawienia się... Pewnie jesteś tak znaną osobistością, że wszyscy cię znają, a także znają twój pojazd, bo przecież oryginalny licznik miał trzy kabelki, a nowy ma dwa. Tylko w czym ten licznik? W wozie drabiniastym? W wahadłowcu? W czym innym? Typ i model licznika też wszyscy znają, bo przecież wszyscy wiedzą, bo patrz wyżej.
Na zwróconą przez admina forum uwagę reagujesz alergicznie, by nie rzec agresywnie. Niezłe wejście, gratuluję! I wróżę długą karierę...

Udało mi się odpalić wszystkie funkcje prócz pomiaru prędkości, ale to tylko kwestia braku czasu. Jeśli ktoś zainteresowany to odpiszę kolory jak tylko będę w garażu.

A tak w kwestii kłótni banów pisowni itd. Panowie jest nas tak mało bo zaledwie nastu no może więcej, czy warto ?
Btw. przeglądarki takie jak Firefox podkreślają błędy

Mam prośbę do kolegi by zrobił zdjęcie mocowania tego dziwnego czujnika, bo nie wiem ma być u góry zębatki z boku, blisko czy daleko ?

A może jednak wskazówka? Znowu zza Buga:
http://www.intek-auto.ru/catalogue/kamaz/item-12.php" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;
Takie elektroniczne prędkościomierze wchodzą do uaza huntera i pokrewnych. Są do tego odpowiednie czujniki do skrzyń biegów (jest możliwość adaptacji na inne elementy).
Michał, ile przewodów ci zostało do czujnika prędkości? Wiesz jakiego rodzaju czujnik tam powinien być? Widziałeś element generujący impulsy? Osobiście stawiałbym na czujnik indukcyjny. Bo jest pasywny. Chyba, że na którymś przewodzie do tego czujnika masz zasilanie...

Zostały trzy przewody i wydaje mi się, że na jednym jest (-) ale pewności nie mam.
Ciekawa opcja ciekaw jednak jestem jak duży jest ten licznik prezentowany na stronie.

Typowy rozmiar dla uaza. Pewnie gdzieś na stronie o uazach do znalezienia. Ale coś koło 100 mm średnicy.
Jeśli masz trzy przewody, to na jednym powinna być masa, na drugim zasilanie, a na trzecim (mierzone względem masy) mogą być bzdury - pełne zasilanie lub jakaś jego część. Taki układ wskazywałby na czujnik Halla, który wymaga właśnie zasilania, a ten przewód "nieustalony", to wejście impulsów (przebieg prostokątny, wyzwalanie masą). Czujnik pewnie unipolarny, bo po co tam zmieniający stan bipolarny.
Jednak to wymuszałoby konstrukcję koła impulsowego jako tarczy z magnesami lub tarczy z przesłonami, ale wtedy czujnik musiałby mieć własny magnes. Tak, jak w aparatach zapłonowych.
A może by tam podpasował przemysłowy czujnik zbliżeniowy? Są zasilane w szerokim zakresie napięć - od 10 do 40 V i podają impuls na wyjściu (często konfigurowalny). Tylko nie wiem, jak z rozdzielczością takiego czujnika, trzeba by w kartę konkretnego zajrzeć.

Czujnik taki




a wkręcam go tutaj w tylną część wahacza



a tu coś więcej o liczniku, może się przyda komuś :):)

http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic ... 02#p758502" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Mój czujnik wygląda identycznie. Jeśli miał byś jeszcze sekundkę cyknij fotkę tej ośki albo opisz czy jest tam jakieś wyżłobienie czy magnesik ?

Do swojego przykładałem magnesik z kontaktronu i nic ani drgnął.

Wygląda na aktywny czujnik - zbliżeniowy lub Halla. Michał - przemierz od strony licznika. Na czerwonym powinien być plus zasilania lub bliski zasilaniu. I teraz na dwoje babka... Bo masą może być niebieski, jak i czarny. Jeden z nich to wyjście sygnału - impulsy masy przy przejściu impulsu. Więc mierzysz względem zasilania, a nie masy.
Przy montażu ważna jest odległość między czołem czujnika, a elementem generującym. Jeśli to zbliżeniowy, to może to być nawet kawałek metalu. Hall wymaga magnesu.