Amelinium- tego nie pomalujesz ?

O wszystkim i o niczym
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2909
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: Fido »

To jak to z tym amelinium ???
Pomaluje czy nie ???

Blok jako tako mi się trzyma, gorzej głowice.
Mam na wierzchu więc pytam co dalej.
Chce na czarno i kropka.
Jakieś podpowiedzi ???
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
mirko
Zapomaniak
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 12 lis 2011, 21:48
Lokalizacja: Katowice

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: mirko »

Generalnie z lakierowaniem aluminium nie ma żadnego problemu.
Dajesz podkład epoksydowy lub wytrawiający (z tym,że wytrawiający trzeba jeszcze pokryć podkładem akrylowym) i na to ładujesz dowolny lakier wykończeniowy.
Są również w ofercie lakiery które stosuje się bezpośrednio na aluminium.

Jednak jeśli chodzi o głowice to problemem jest wysoka temperatura.
Podkład epoksydowy , lakiery nawierzchniowe itd. w większości mają odporność do 180 stopni.
No i oczywiście głowice lakierujemy raczej cieniutko, wiadomo dlaczego.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2909
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: Fido »

Kurde chyba coś takiego mam,polukam w garażu.
"Szpray" wchodzi w rachubę ???
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
mirko
Zapomaniak
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 12 lis 2011, 21:48
Lokalizacja: Katowice

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: mirko »

Generalnie każdy sprej jest gorszy od lakierów czy też podkładów dwu składnikowych .
Czyli lakier / podkład + utwardzacz,czy też aktywator.
Ja swoje głowice i cylindry polakierowałem czarnym sprejem żaroodpornym , wytrzymałość termiczna do 650 lub 850 stopni, nie pamiętam.
Na puszce pisało,że można nanosić bezpośrednio , bez stosowania podkładu.
Niestety nie miałem okazji przetestować jak sprawuje się ten lakier na głowicach w praktyce.

Ważne jest by dobrze odtłuścić podłoże, np zmywaczem , lub benzyną ekstrakcyjną .
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2909
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: Fido »

Na razie mam pomyte głowice.
Stara farba gdzie zlazła to zlazła, reszta się trzyma.
Dumam właśnie bo za niedługi czas muszę czymś czarnym prysnąć.
Żaroodporną mam na cylindrach,na głowicy niestety chciałbym coś bardziej błyszczącego.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
mirko
Zapomaniak
Posty: 193
Rejestracja: sobota, 12 lis 2011, 21:48
Lokalizacja: Katowice

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: mirko »

Zapomniałem napisać, że na ile to możliwe należy powierzchnie przeszlifować drobnym papierem np. 320 lub 400, lub bordową/czerwoną włókniną . Następnie wydmuchać pył i odtłuścić .
Nie znam czarnego żaroodpornego lakieru który na 100% byłby w połysku, jest natomiast lakier żaroodporny bezbarwny z połyskiem.

http://www.kolormotip.pl/lakiery_specjalistyczne.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
zaz1200

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: zaz1200 »

może iść krok dalej? wytoczyć sobie nowe cylindry i dorobić glowice ?
o prosze : http://www.way2speed.com/2014/11/custom ... barth.html" onclick="window.open(this.href);return false;
lysy6961
Zapaleniec
Posty: 303
Rejestracja: poniedziałek, 22 mar 2010, 12:01

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: lysy6961 »

Gdybyś chciał w czarnym macie to dobrym rozwiązaniem jest wygotowanie elementu w łoju bydlęcym z dodatkiem proszkowanego grafitu:) Minusem tego rozwiązania jest zapach wydzielający się przy tym procederze (ludzie z osiedla by Cię mogli zlinczować).
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Amelinium- tego nie pomalujesz ?

Post autor: Błażej »

ZAZ1200, głowica to tam jest "seryjna" od Abartha. Takie były dostępne do silników jak z fiata 126. Cylindry faktycznie nowe, dorobione. choć jak dobrze poszukasz, to zdarzały się nawet silniki tej serii chłodzone wodą
http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... t&p=750968" onclick="window.open(this.href);return false;
Ale dziś dorobić takie elementy, to tylko kwestia pieniędzy.

Fido, pamiętaj o odpowiednim przygotowaniu powierzchni. Zwiększ przyczepność farby poprzez zmatowienie powierzchni - odpowiednie szkiełkowanie (są dwa rodzaje) lub delikatne piaskowanie.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
ODPOWIEDZ