Big Red Machine - Zapek by Gomez

Przywitałeś się?
To teraz się pochwal swoim Zapem.
Awatar użytkownika
Gomez
Zapomaniak
Posty: 256
Rejestracja: środa, 19 lis 2008, 18:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Gomez »

Kolektor wydechowy gotowy:

Obrazek

Mniej więcej tak to będzie wyglądało na motocyklu:

Obrazek

Finalnie owinę kolektor bandażem termicznym, bo do najładniejszych mu daleko :sm
Teraz walczę z resztą wydechu :sm
Powolny jeździec :)
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

To coś z filtrem, spiralne będzie współpracowało z oryginalnymi tłokami-panewkami-korbowodami i karterem czy robiłeś porządne?
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Gomez
Zapomaniak
Posty: 256
Rejestracja: środa, 19 lis 2008, 18:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Gomez »

Tylko szpilki zrobiłem nowe twardsze, reszta seria.
Na wschodzie ludzie w to dmuchają i jest ok.
Sprężanie w tym silniku jest tak niskie, że się o niego nie boję.
Dużo też dmuchać nie zamierzam, ze względu na słabą skrzynię biegów.
Silników mam jeszcze kilka, jak coś się podda, będą poprawki.
Powolny jeździec :)
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

Próbuj , próbuj - chętnie poczytam o wrażeniach .
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Nie wydaje mi się żeby to był dobry zabieg ;/ Silnik jest konstrukcyjnie jednolitą całością, wszystko jest uwzględniane i obliczane pod konkretne parametry. Przede wszystkim układ korbowodowy jest zaprojektowany pod dany stopień sprężania (tzw. siły gazowe powstające przy wybuchu mieszanki) które z odpowiednim momentem wprawiają w ruch wał korbowy (co generuje siłę bezwładności tłoka). Po takim zabiegu jaki chcesz zastosować, układ korbowy też trzeba poprawić bo może się okazać że zacznie Ci urywać korbowody (wystąpi wzrost sił które odpowiednio od położenia tłoka to ściskają, to rozciągają korbowody), dodatkowo wzrost liczby obrotów wymusza konieczność ponownego wyważenia całego układu... Są inne, bezpieczniejsze metody poprawy pracy silnika Zapa. Ja obecnie u siebie w składanym silniku wprowadzam kilka usprawnień, ale są to usprawnienia "klasyczne", poprawiające kulturę pracy takie jak polerowanie tłoków, korbowodów, dokładne wyważenie układu, wyrównanie mas korb i tłoków etc.
A biker`s work is never done...
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Błażej »

Roy'u są systemy doładowania silników o niskim ciśnieniu i wtedy w zasadzie nic się nie zmienia w samej jego konstrukcji. W końcu każda konstrukcja ma zapas wytrzymałości, by pracować przez lata. W tym wypadku ewentualnie skraca się ten okres, ale bądźmy szczerzy, ile lat te silniki jeszcze przejeżdżą? Gdyby to miało wyć wysokie doładowanie, to potrzebna byłaby przeróbka silnika, a i tak ze względu na swoją konstrukcję by tego nie wytrzymał. Najsłabszym punktem jest tutaj "motocyklowe" mocowanie głowic do bloku silnika na długie szpilki i rodzaj materiału z jakiego wykonano blok. Więc albo trzeba by to radykalnie wzmocnić lub jakoś inaczej opanować. Niemniej, jeśli z silnika do malucha da się wykrzesać dobre kilka KM więcej, to i tutaj się da. Zresztą jest trochę prezentacji, jak poprawić pracę tego silnika.
Osobiście bym odpuścił turbo, bo to komplikacja, a popracował nad ciśnieniem sprężania, kształtem komory, zaworami, dystrybucją paliwa i systemem zapłonowym. Ewentualnie pokombinował coś z fazami rozrządu, ale tu już się jakiś Świątek lub podobny kłania.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

Mimo wszystko zrobiłbym lepsze mocowanie szpilek w bloku - one wychodzą podczas normalnej eksploatacji a nasze kadłuby mają po 40 lat- ten stop strasznie koroduje i po kilku latach stania w krzakach jest kruchy
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Gwint M12, zrobiony wstępną maszynką + klej do gwintów i nie ma prawa się z tym nic zrobić :D 60 Nm to nie tak znowu dużo.

Błażej, masz rację że silnik jest tworzony z zapasem ale jest on też fabrycznie ustawiany już bez uwzględnienia tego zapasu i jak się dłubnie jedno to i dobrze by było dłubnąć i drugie. Mam tutaj na myśli głównie wyważenie układu, którego nigdy nie da się wyważyć na zero. Fabrycznie jest on wyważany jako "proporcja obrotów" że tak to nazwę. Czyli jest tak, że wyważenie jest robione na 30% pod wysokie obroty a resztę pod średnie i niskie i odwrotnie. Jabol nie wyważył układu po przeróbce sprzęgła na motocyklowe i pękł mu wał, co osobom które miały wał Zapa w ręce może dać do myslenia jak duże siły są w tym silniku do wyważenia. Zmiana tłoków na niefabryczne już jest odczuwalna poprzez wzrost wibracji (bez skorygowania przeciwwagi wałka wyrównoważającego). W ramach eksperymentów ok ale do jazdy nie wiem czy nada to doładowanie. Też bym wyszedł od poprawy kultury pracy, tj. korekta kanałów, polerowanie części, sumienne wyważenie, dobry gaźnik lub gaźniki, dobry zapłon, poprawa chłodzenia- ogólnie jest co robić w tych silnikach :)
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Gomez
Zapomaniak
Posty: 256
Rejestracja: środa, 19 lis 2008, 18:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Gomez »

Koledzy, ja to widzę tak:

Jakby silnik nie był wyliczony, zawsze ma naddatek konstrukcyjny albo w materiale(tego się po zapie nie spodziewam) albo w średnicach i grubościach części, a zazwyczaj w obu aspektach.

Maksymalnych obrotów nie chcę podnosić.
Sprężyny zaworowe są miękkie i mogłoby to sprzyjać zjawisku "pływania" zaworów.
Wie ktoś w ogóle jaka jest maksymalna prędkość obrotowa dla tego silnika? Nie mam obrotomierza. 6000 obr/min? Proszę o informację.

Więcej jak 0,5 bar dmuchać nie zamierzam.

Polerowanie tłoków w normalnym silniku nic Ci nie da poza zadowoleniem, no chyba że masz jakieś wżery albo karby, które uniemożliwiają odpowiednie spalanie (nie wybuch).
Polerowanie korb pewnie je wzmocni tylko po co skoro standardy są wystarczające do nominalnej mocy?
Ciśnienie sprężania, kształt komory? To są spore koszty, a efekt na kolana nie rzuci.

Lata temu czytałem o takim sławnym zapku (takim ze zbiornikiem w "trumnę" i alternatorem napędzanym paskiem zębatym, bordowo-żółty), którego właściciel się uparł zrobić silnik na 100KM. Większe zawory, ostrzejsze wałki, doprężenie - kupa kasy, celu nie osiągnięto, a silnik żeby wygenerować dużą moc musiał produkować max momentu obrotowego na wysokich obrotach, czyli max napełnianie komory świeżym ładunkiem wałkami ustawiono wysoko w obrotach. Efekt był taki, że napełnianie na niskich obrotach było tak marne, że niskie obroty biegu jałowego trzeba było podnieść do chyba 2000 obr/min żeby stabilnie w ogóle pracował.
Właściciel wtopił mnóstwo kasy i finalnie wrócił do standardowego silnika.

Jest w tych silnikach co poprawiać? Popatrzcie na koszty ludzi którzy modzą swoje silniki bez doładowania w autach: rozwiert głowicy, zawory większe, wałki ostrzejsze, modyfikacje kolektora dolotowego. Pracy i kasy mnóstwo, a efekt niewielki zazwyczaj. Jasne - moc wzrasta, górą lepiej jedzie, ale dół obrotów na tym cierpi.
Przy turbo koszty podobne albo i mniejsze robiąc samemu, efekt bez porównania lepszy.
Ten mały ślimak z oplowskiego diesel'a, który założyłem będzie doładowywać już z dołu obrotów, doda Nm z dołu i KM na górze sporo więcej niż poprawianie serii.

Te szpilki to najsłabszy punkt (no może i skrzynia biegów), jak je powyrywa, to pewnie nagwintowane tulejki z kołnierzem dotoczę ze stali. Koszt duży nie będzie, nawet z hartowaniem.

Nie twierdzę, że to na 100% się nie wysra, ale jestem gotów zaryzykować.
Kasa jaką w to wkładam jest możliwie minimalna. Turbo 200zł, rurki tanie, spawam sam, dużo części z innych silników mam, przepustnice, czujniki, itp. Nawet ECU też używane :sm
Cewkę tylko kupiłem nową dla pewności, że będzie działać dobrze.
Kupę części idzie dobrać na szrotach :biggrin

Cenie sobie te uwagi i wysłucham kolejnych, bo nie jestem wszechwiedzący.
Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam !
Powolny jeździec :)
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Hej Gomez! Fajnie poczytać jaki jest twój punkt widzenia :)

Ja bardziej miałem na myśli w swoich postach nie tyle o tuning, co o poprawieniu fabrycznych niedoróbek- w celu udoskonalenia kultury pracy :) Wiadomo ruskie to są dobre, ale pierogi, chciaż silnik Zapa w porównaniu do bokserów to niebo a ziemia. Abstrahując od wtrysku, bo tutaj nas już wyprzedziłeś, ale dla konserwatywnych fanów techniki (czyli np. ja) obowiązkowym punktem przy robieniu silnika jest usprawnienie zasilania. Ostatnio wytargałem części od Zapa, ruszyłem z remontem i trochę się przeraziłem jak zobaczyłem wnętrze kolektora pod dwugardziela. Kilka dobrych g zbędnych nadlewów, nierówne powierzchnie etc. które utrudniają przepływ mikstury. Teraz kwestia tego czy dorabiać nowy kolektor (przy okazji obniżony) czy poprawiać stary, czy iść w 4 gaźniki motocyklowe na krótkich kolektorach czy wtrysk? Wiele wyjść, każde kosztowne na swój sposób stosunkiem pracy i kasy.

Jakiejś radykalne przeróbki silnika (tak jak wspomniałeś o wszystkim znanym Zapie), tym bardziej miają się z celem bo co by nie było- skrzynia jest jednym z newralgicznych punktów w całej konstrukcji i żeby powiedzieć o niej, że jest wytrzymała to spore nadużycie. Do remontu skrzyni trzeba podejść bardzo rzetelnie i najlepiej, jeśli jej części składowe dobierze się po ich pomierzeniu na twardościomierzu, bo współczesna produkcja z marchewki nie daje rady nawet w 20KM dolniakach....

Polerowanie korb wzmocni je, wyelminujemy tzw. efekt karbu, polerowanie komory spalania, polerowanie tłoków, ich wyważenie i odchudzenie + odchudzenie korb, wpłynie pozytywnie na trwałość łożysk na korbach bo trochę odciąży je, ponadto poprawi przepływ mieszanki w komorze spalania i pewnie trochę poprawi jej późniejsze opróżnienie w odpowiednim suwie.

Dodatkowo przymierzam się do transplantacji tłoków z Łady, mają one wtopioną wkładkę bimetalową co zapobiega ich puchnięciu i można dać trochę ciaśniejsze pasowanie. Mam zestaw od łady żyguli, będzie chwila czasu to pomierze je dokładnie. Także jest co robić :)

Kibicuję twoje pracy, jesteś w tym aspekcie prekursorem, sam jestem ciekaw efektu :)
A biker`s work is never done...
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

Wie ktoś w ogóle jaka jest maksymalna prędkość obrotowa dla tego silnika? Nie mam obrotomierza. 6000 obr/min? Proszę o informację.
Wg. ksiązki moc maksymalna najnowszego silnika (50km) jest przy 4500, starsze jeszcze mniej (4300-4400) , przy 6000 to chyba poleci w kosmos
skrzynia jest jednym z newralgicznych punktów w całej konstrukcji
BMW albo Moto Guzzi
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Skrzynia BMW- droga i na 3 wałkach (kręci się w przeciwnym kierunku niż Dnieprowa), więc albo oryginalny dyfer + koło (lub rzeźba jakaś) albo jakaś mądra przekładnia kątowa z odpowiednim rozlokowaniem kół zębatych wewnątrz.

Moto guzzi- jak z dostępnością, ile ma wałków w środku? :)
A biker`s work is never done...
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: greg »

Motoguzzi = cena kosmos.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Błażej »

Panowie! Ale przecież są dobrze opracowane przeróbki tego silnika. Proszę
https://www.youtube.com/watch?v=qEhOBuNNGQI" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=kgGsdvdGVSc" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.youtube.com/watch?v=Cu0gMBvW7Q0" onclick="window.open(this.href);return false;
W ogóle polecam tego gościa
https://www.youtube.com/channel/UCp9749 ... uusvu6xEXw" onclick="window.open(this.href);return false;
Na jego kanale na pewno są jeszcze filmiki poświęcone zaporożcowi. Podnosił stopień sprężania, trochę przerabiał komory spalania.
Ponieważ komora spalania jest tego samego kształtu, co w maluchu, to sprawdzą się te same rady, co w książce "Poprawa dynamiki i ekonomiczności samochodów polski fiat i polonez". Książka do ściągnięcia bez trudu.
Silnik zaporożca, to w końcu silnik z wałem na tylko trzech panewkach, więc nie ma co tutaj szaleć w kręceniem. Oczywiście można go uturbić, ale najpierw praca z poprawieniem fabryki, poprawienie warunków pracy, usprawnienia, a dopiero potem takie przeróbki.
PS. Gdyby ktoś znalazł coś ciekawego po rosyjsku i chciał, żeby przetłumaczyć, to służę pomocą.

Greg. Zależy, gdzie szukasz. Poszukaj na włoskim ebay'u (jeśli takowy jest). Albo na jakimś włoskim odpowiedniku allegro. Tam ceny nie muszą zabijać. Trzeba pamiętać, że skrzynia od gutka robi też za mocowanie tylnego wahacza, więc bez rzeźby się nie obejdzie.
Skrzynia i dyfer od bmw wydają się ciekawym pomysłem, bo dyfer o niebo lepszy, choć skrzynia z dniepra wytrzymuje dużo. Ale cena za skrzynkę od serii R też jest wysoka. Tanie są od cegieł.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Po mojemu, najprostszym i najładniejszym rozwiązaniem jest ustawić silnik poprzecznie i skrzynia od H-D. Nie trzeba już przekładni kątowych, dobór skrzyń jest idealny (4,5,6 biegowe)+ rozrusznik (a nawet dwa bo silnika zapa ma swój a w H-D rozruchator jest na skrzyni) + kickstarter, części zamienne dobrej jakości i wybór nieograniczony, silnik elementem w pełni wymiennym bez konieczności przetaczania koła zamachowego, wystarczy do zamachu zrobić mocowanie na puley, do tego suche sprzęgło i po robocie. Nie ma problemów z szerokim kołem, gaźnik wychodzi wtedy blisko główki ramy, więc też nie ma z nim problemu, bo każda rama poza gooseneck jest wysoka w tej części. Kołpak zakrywający koło zamachowe zrobi jakaś dobra firma i będzie tańszy od kryzy etc. kwestia dogrania chłodzenia tylnych cylindrów. Można wstawić pod odpowiednim kątem wiatrak z chłodnicy jakiegoś auta pomiędzy cylindry i nakierować go tylko na tylne dwa. Ku@wa muszę to przemyśleć, za miesiąc rusza szycie mojej nowej ramy, może bym zaryzykował? :D
A biker`s work is never done...
Szprot(Michał)
Zapomaniak
Posty: 136
Rejestracja: sobota, 9 cze 2012, 19:58
Lokalizacja: Podlipie (Małopolska)
Kontakt:

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Szprot(Michał) »

Pomysł wydaje sie bardzo ciekawy
Awatar użytkownika
Gomez
Zapomaniak
Posty: 256
Rejestracja: środa, 19 lis 2008, 18:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Gomez »

Roy, nie dowiesz się póki nie spróbujesz :sm

Do ruskiej skrzyni można by wrzucić nowe solidniejsze wałki i jakieś stalowe wzmocnienia między nie.
Póki co liczę, że może wytrzyma :sm
Powolny jeździec :)
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

Skrzynię Moto-guzzi kupisz za 1500zł- czy to dużo w porównaniu do ruska? Zalezy jak liczyć, bo ta skrzynia jedzie i nic nie ma prawa się z nią dziać . Ile wyjdzie zapewnienie tego samego w skrzyni od dniepra? Złom Nevady bez papierów widywałem po 2-3 tys zł, Californi po 3-5tys . Ile ma wałków- nie wiem , nie mam potrzeby do niej zaglądać oprócz wymiany oleju.
Silnik w poprzek- to chyba byłby pierwszy w Polsce jesli nie na świecie. Wydaje mi sie jednak,ze zapek jest duzo cięższy od strony koła zamachowego, więc pytanie czy da sie to rozsądnie wyważyć w ramie
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2909
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Fido »

mancin pisze: Silnik w poprzek- to chyba byłby pierwszy w Polsce jesli nie na świecie.
Ruski już tak zrobił, foty są w galerii.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Roy »

Z wyważeniem dałoby rade, bo zamach owszem jest cięzki (ale amelinowy pulley jest lekki więc ciężar samego koła bez sprzęgła) ale oryginalna wiatrowanie swoje waży też. Problemem jest konstrukcja samej ramy w miejscu pod silnikiem. Jedna z podłużnic ramy, ta od strony koła zamachowego musiałaby być otwarta :D Bo tam gdzie sa tylne mocowania silnika najgłębsza jest też miska oleju. I to może jedynie windować koszt wykonania ramy do poziomu nieopłacalnego + nie wiadomo jak to się będzie zachowywało pod wzgledem sztywności.....
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Gomez
Zapomaniak
Posty: 256
Rejestracja: środa, 19 lis 2008, 18:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Gomez »

Przespawać miskę oleju.
Powolny jeździec :)
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: mancin »

Co do tego wyważenia- wagę, owszem ustawisz jakoś, ale koło zamachowe sie jeszcze do tego kręci. Dopóki to będzie stało pionowo to nie ma problemu , tylko co sie stanie jak sporą, wirującą masę przechylisz w jedną lub drugą stronę .
M-72, wersja Euro5
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Big Red Machine - Zapek by Gomez

Post autor: Błażej »

Koło można zmniejszyć równocześnie zwiększając jego grubość. Sprawa do rozwiązania. Choć radykalne zmniejszanie i tak nie ma sensu, bo bloku silnika się nie zmniejszy, a to on tutaj gra zasadniczą rolę. Mnie zastanawia chłodzenie tylnych cylindrów w takim rozwiązaniu.

Uważam, że mocowanie tego silnika w poprzek, to strata czasu i pieniędzy. Dużo lepiej prezentuje się wzdłuż. Pozostaje jeszcze kwestia skrzyni. Pamiętajcie, że skrzynie biegów od dniepra jeżdżą bez większych problemów zespolone z silnikami BMW, a te na pewno sporo przekraczają parametrami oryginalne. Jeśli już zmieniać skrzynię, to raczej cały komplet - sprzęgło, skrzynia, dyfer. A jak dyfer, to pewnie i całe tylne koło. Więc chyba faktycznie lepiej kupić zwłoki bez papierów, bo kilka innych elementów też się pewnie wykorzysta lub sprzeda.

Tak się zastanawiam jeszcze nad jednym. Są motocykle wyposażone w silnik V2 i napęd wałem. Więc silnik jest poprzecznie, a napęd wzdłużnie. Więc jakby wziąć taką skrzynię i zamocować ją wzdłużnie, to napęd akurat wyjdzie poprzecznie i będzie możliwe założenie łańcucha i w zasadzie dowolne wydystansowanie napędu i szerokości koła. Jedyne co, to trzeba pewnie będzie dorobić podporę od zewnętrznej strony zębatki, bo skrzynia pewnie nie jest przystosowana do bocznego naciągu, jaki przy łańcuchu występuje. Jest to jakiś pomysł, czy bredzę?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
ODPOWIEDZ