Projekt X (już nie jamnik)

Przywitałeś się?
To teraz się pochwal swoim Zapem.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Teraz to już pójdzie ......ale pod górkę. :nea
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Ktoś jeszcze ma pomysł na nazwę ??

Dziś odbyła się przeróbka górnego mocowania amortyzatorów.
Obniżyłem tym sposobem tył o 4 cm.
Muszę także pomalować od nowa dzwon i przednią obudowę.
Malowałem to bez podkładu antykorozyjnego i się zemściło.
Załączniki
113.jpg
114.jpg
115.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Docelowo tył ma wyglądać tak jak na foto.
Na błotnik jeszcze pomysłu nie mam, to na koniec.
Załączniki
126.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Aż się prosi o centralny element :D Ale czy konstrukcja wahacza by to wytrzymała? Da się go przerobić, czy przeniesienie amortyzatorów poza oryginalne punkty mocowań grożą zniszczeniem wahacza, osłony wału i skręceniem obudowy dyfra?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Też myślałem żeby zastosować nie centralny amortyzator a dwa od Harego ale jak popatrzyłem na mocowanie dyfra do wahacza (4 śruby 8mm) to zwątpiłem i zostałem przy orginalnych amortyzatorach.
Jedynie podniosłem je o 4 cm w górę.
Na amor centralny miejsca i tak by nie było bo przeszkadza poprzeczka wahacza.
Załączniki
125.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Właśnie konstrukcja wahacza raczej nie nastraja do eksperymentów. Skosy policzyły... Chyba, że zrobić jakieś wzmocnienie, zastrzał i przerobić wahacz na trójkątny. Zrób na razie na dwóch elementach, a potem się pomyśli ;)
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Na razie zostawiam jak jest.
Nie ma co psuć. spox
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Jestem z tych bardziej niecierpliwych więc po zakończeniu dziennych prac składam wszystko do kupy i patrzę przy browarze co wyszło.
A wychodzi tak.
Załączniki
136.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

No i przerwa w pracy.Grypa. :głupek
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

A zadnia część ciała, a nie grypa! Czyli nie ma tego złego, coby... Przynajmniej masz czas na przerobienie pliku. Ty już wiesz, jakiego :D (taka mała prywata ;) )
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Kupiłem nowy wałek do skrzyni (chodziło mi o wieloklin) i dorobiłem nowy wałek przekładni.
Wszystko pięknie spasowane.
Więc skrzynię rozmontowałem, rozwaliłem cały wałek zdawczy wraz z trybami,wymieniłem na nowy wałek,poskładałem koła i tu zonk. :shock:
Ostatnie koło które napędza wsteczny nie wchodzi na wieloklin (duży wieloklin).
No to szlifiereczka i wierzchy zeszlifowałem. :D
Wlazło jak w masło i płynnie się przesuwa.
No to zrobiłem uszczelkę i zaczynam składać.
I tu drugi zonk :shock: :shock: :shock:
Łożysko nie wchodzi na ten nowy wałek. :shock: :shock: :shock:
Sukindziady zrobili to o 3 setki więcej niż łożysko ma średnicę wewnętrzną.
Co za szmelc te nowe części.

Można by było przeszlifować z wierzchu ten wieloklin wraz z miejscem gdzie ma być dobite łożysko ale będę miał luz na dorobionym nowym wałku :głupek
Szlak mnie trafi :głupek

Gdybym wiedział o tym felerze to wrzuciłbym na szlifierkę i zrobił ją pod wymiar łożyska i dopiero dał do dorobienia wałka przekładni.
A teraz dupa zbita. :głupek
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

(wiadro zimnej wody na łeb mode on) Fido, teraz to sam jesteś sobie winien! Sam wiesz i na pewno czytałeś o jakości schyłkowej radzieckiej i wczesnorosyjskiej produkcji i kwiatków wszelakich, jakich można się spodziewać. Przed użyciem, to się mierzy, waży, prześwietla, a najlepiej wyrzuca i robi samemu. Więc teraz cierp ciało ;) (wiadro zimnej wody na łeb mode of)
PS. Co z półkami?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Wszystko pasowało do ostatniej zębatki i nieszczęsnego łożyska.
Eh człowiek na błędach się uczy i buli z portwela.
Cholerne 3 setki a tyle problemów.

Półeczki już się robią.Będą na surowo, resztę zrobię sam.Jak przyjdą to się pochwalę.
Potem powiercić otwory na risery, wspawać sztycę i do chromowania.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

To trzeba było dać znać, że nie mam już pilnować sprawy! Nieładnie...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Oj przepraszam,wyleciało z głowy.
Zresztą pisałem że rysunku w CAD nie zrobię i myślałem że zrozumiałeś.
Jeszcze raz przepraszam.
Zmiana auta,grypa idt itd i człowiek nie wiedział za co ma się zabrać.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Co za puszkę kupiłeś?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

A4 B6 Avant 1.9 TDI 130 KM 2003r
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

A tu sprawca całego zamieszania.
140.jpg
Chciał nie chciał musiałem zeszlifować te 3 setki bo inaczej łożyska bym nie nabił.
Skrzynię złożyłem do kupy ale kiedyś się szarpnę na nówkę sztukę.

Przekładnia gotowa. :D
Tylko zalać olejem i przykręcić wieczko.
141.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Du-Di
Stały Bywalec
Posty: 255
Rejestracja: niedziela, 18 wrz 2011, 12:27

Re: Projekt X

Post autor: Du-Di »

Pięknie k.... pięknie . Ja też tak chcę mieć :głupek . Nie zastanawiałeś się nad tym by przy takim położeniu obu skrzyni , wpakować tam sprzęgło hydrauliczne . Jakiś cylinderek hamulcowy tzn jednostronny, klameczka z pompą , miękko i przyjemnie.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Tak.myślę nad tym ale poprzez orginalną dźwignię a siłownik będzie nad skrzynią biegów.
Nawet mały cylinderek hamulcowy zda egzamin jak się jedną stronę zaślepi.
Gdybym chciał umieścić go między skrzynią a przekładnią to by nie miało sensu i wydłużyło by przestrzeń między mini a mi zależało na odwrotnym efekcie. :D
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Du-Di
Stały Bywalec
Posty: 255
Rejestracja: niedziela, 18 wrz 2011, 12:27

Re: Projekt X

Post autor: Du-Di »

Nie , nie myślałem aby było to pomiędzy skrzyniami , tylko na tej robionej. Mały cylinderek ,jednostronny szukaj takiego . Stosowano w samochodach które posiadały na przednim kole szczękę współbieżną i przeciwbieżną . Jest on krótki. Ja mam od samochodu żuk ,ale poszukam jeszcze mniejszego ,a klamka z pompą os yamahy.
Jednym słowem skrzynka ładna ,powinna być cicha poprzez skośne uzębienie . Nie pamiętasz z jakiej skrzyni zastosowałeś koła , były to w jednej skrzyni ,czy w kilku , czy wyszło ci 1:1.?
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Koła były robione na zamówienie w tej samej firmie co wałki, dekle i ustawienie wszystkiego w odpowiednich odległościach.
Tylko skrzynkę wyspawałem gdzie indziej.
Przełożenie 1:1,5
Ceny nie pytaj,sam mało zawału nie dostałem jak wszystko policzyłem.
Wałek odbiorczy dwa razy musiałem robić.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
gryfiu
Zapomaniak
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 25 gru 2009, 12:55

Re: Projekt X

Post autor: gryfiu »

Może ten cylinderek uda Ci się tam wcisnąć,

http://www.allegromat.pl/aukcja130505" onclick="window.open(this.href);return false;
Załączniki
2931807391.jpg
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Nie zmieści się ale nad skrzynię jak najbardziej :D

Pomalowałem w końcu dekiel przedni i dzwon.
DSCF1724.jpg
Altek polutowany, skręcony i sprawdzony, ładuje :yahoo
Opłaciło się dorobić nowe koło pasowe,teraz będzie głębiej silnika.
Uchwyty mocujące wraz z regulacją wykonane od nowa i już prawie skończone.
DSCF1727.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Du-Di
Stały Bywalec
Posty: 255
Rejestracja: niedziela, 18 wrz 2011, 12:27

Re: Projekt X

Post autor: Du-Di »

No ładnie , ładnie . Ale zamiast dorabiać koło mogłeś takie odsadzone dopasować np. od passata . Było by lżejsze bo wytłaczane . Ale za to takie pełne ładnie się prezentują .
ODPOWIEDZ