Projekt X (już nie jamnik)

Przywitałeś się?
To teraz się pochwal swoim Zapem.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Projekt X

Post autor: Roy »

Zależy czym sterujesz kręcać śrubą :D nie wiem jak to jest w dwugardzielu- trzeba by było poszukać schematy pracu gaźnika dla np. Łady Żyguli bo gaźnik jest podobny :D ale to słychać po obrotach silnika, wkręcasz i obroty rosną to zubażasz, jak wkręcasz i obroty spowalniają to wzbogacasz. Reguły co do śrub nie ma bo np. w japońcach wykręcając śrubę wzbogacasz mieszankę bo śruba reguluje dopływ paliwa a nie powietrza a np. w polskich demoludach wykręcająć śrubę zubażasz bo śruba reguluje w konstrukcji tych starych popularnych gaźników dopływem powietrza.
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Oki.
Dziś w trasie pokręciłem trochę to w prawo to w lewo.
Przestał kopcić więc coś się udało.
Nawet i spalanie spadło.
Nie zdążyłem sprawdzić świec ale podejrzewam,że czarne nie są.
Dzięki za podpowiedź bo ja z braku czasu nie myślę za trzeźwo.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
mancin
Zapaleniec
Posty: 315
Rejestracja: środa, 11 lut 2009, 09:44

Re: Projekt X

Post autor: mancin »

Jezeli z gaźnikiem wszystko jest w porządku to kręcisz śrubą od dyszy powietrza , zwana tez srubą toksyczności spalin . Myślę ,że dotarłeś silnik , porządnie wygrzałeś i dodatkowo zrobiło się cieplej , wiec zap nie potrzebuje juz bogatej mieszanki i manifestuje to kopceniem . Dwugardziel jest bardzo wrażliwy na regulację i łatwiej strzelić byka- proponuje wyregulować na analizatorze.
M-72, wersja Euro5
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Pokręciłem, dymienie ustało.
Zresztą kręcę wszystkim, zapłonem też.
Ideału nie ma ale udało się na tym krótkim urlopie nakręcić sporo kilometrów. :biggrin
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

No i 5000 km nalatane.
Do zmiany uszczelka miski olejowej,cholerne dziadostwo.

Do tego coś strasznie zaczęło rzęzić w okolicy sprzęgła-skrzyni.
Nie dobrze. :sad

Po wciśnięciu sprzęgła cicho jak w kościole.
Diagnoza ???
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Uszczelki miski zza wschodniej granicy, szczególnie te grubsze miękkie, to zawsze było dziadostwo. Pozostaje dorobić samemu z porządnego materiału. No i przed założeniem sprawdź stan przylgni miski. Może coś powichrowane.

Co do sprzęgła, to wskazuje na coś z wysprzęglikiem. Jak luźny, to grzechocze. Może też sprężyna któraś pękła i nie dociska. Jak wciśniesz sprzęgło, to akurat ją przyblokujesz i jest cisza. Trzeba by zrobić inspekcję...
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Uszczelka dorobiona ze specjalnego materiału,już wymieniona.
Działałem z tym do nocy.

Co do rzężenia.
Wysprzęgnik odpada,sprawdziłem.
Dźwięk grzechotania dziwny,sporadyczny a nie cykliczny.
Jakby coś się co chwilę obijało od trybów.
Grzechotanie przypomina trochę zatarte łożysko,choć oleum jest.
Nie ma wyjścia,trzeba wydzierać skrzynię,fuck. :głupek
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Projekt X

Post autor: Roy »

Pewnie łożyska poleciały w skrzyni :D Albo sprężyny gdzieśz poszły na samochodwej tarczy.
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Poszły łożyska.
Przyczyna ?
Za ciasne pasowanie tylnej obudowy skrzyni biegów.
Po całym dniu walki robota zakończona.
Pozostało pozalewać oleje i w trasę.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Oj nie będę się rozpisywał.
Przez głupotę skrzynka się wysypała.
Dobrze że druga była w zapasie.
Poskładałem, wyje ale jeździ.

Yaponski dyfer po zmianie uszczelnień i oleum.
Działa.

Dziś montaż Ligchtbarów.
Kuwa trawę palą.
Mus tylko pomyśleć nad zmianą przełącznika-włącznika.
Przydałby się pod paliuchem bez odrywania łapy od kiery.
Załączniki
20160729_180342.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Pamiętaj, żeby po drodze w zasilaniu dać przekaźnik. Wtedy wyłącznik będzie mógł być miniaturowy. Ładnie ci się zgrały z kierunkowskazami. To światełka z jakiejś serii, czy tak się udało skompletować? Fajna lampa. Aż się prosi, żeby przytulić lightbary do tych wgłębień po bokach. Siedzą w nich typowe halogeny z odbłyśnikami? Jeśli tak, to te żarówki są do zastosowań domowych i niezbyt lubią wstrząsy. Wiec miej zawsze jakąś na zapas ze sobą.
PS. Natomiast pręt, na którym zamontowałeś światełka wybitnie mi się nie podoba :biggrin I jeszcze chyba koszulkę termo na niego nasunąłeś, która na zdjęciu wygląda na różową.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Fido pisze:To tera się rozpiszę.
Błażej pisze:Pamiętaj, żeby po drodze w zasilaniu dać przekaźnik.
Podłąxzyłem na ostro na próbę ale już graty zakupiłem, czekam na deszcz by to ogarnąć.
Błażej pisze: Wtedy wyłącznik będzie mógł być miniaturowy
Zakupiony,czekam na deszcz by podumać gdzie go upchnąć.
Błażej pisze: Ładnie ci się zgrały z kierunkowskazami. To światełka z jakiejś serii, czy tak się udało skompletować?
Dobrałem według kierunków, pewnie chińska seria.
Błażej pisze: Aż się prosi, żeby przytulić lightbary do tych wgłębień po bokach.
Też tak dumam nad tym by je bardziej przytulić do lampy.Pomyslę.
Błażej pisze: Siedzą w nich typowe halogeny z odbłyśnikami?
Zapewne tak, i to po 50 W, za dużo, trawa na poboczach się zaczyna palić jak jadę.
Błażej pisze: Natomiast pręt, na którym zamontowałeś światełka wybitnie mi się nie podoba
Mi też.
Dałem ojcu gotowy pręt z nierdzewki ale po 2 godzinach jebną go w kosz bo nie dał rady nagwintować.
Nie mamy sprzętu do tego bo nierdzewka to niewdzięczny materiał.
Zrobił na sztukę ze zwykłego pręta fi 10 mm a koszulka jest tylko po to , by zasłonić rdzę..
Pręt nierdzewny jest już u tokarza wraz z rysunkiem technicznym i całość po niedzieli się wymieni.
Błażej pisze: I jeszcze chyba koszulkę termo na niego nasunąłeś, która na zdjęciu wygląda na różową.
Dokładnie,czerwonych (wiśniowych) w sprzedaży brak.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Jeśli te światełka mają dawać efekt, a nie stanowić obowiązkowe uzupełnienie świateł, to pomyśl o zastosowaniu wkładów z LED. Zalety takie, że żre to zdecydowanie mniej prądu. I to o cały rząd, czyli nie 50, a 5 Wat. Do tego powinno być odporne na wstrząsy, bo brak żarnika. Czyli teoretycznie gwarantujesz nieśmiertelność światełkom.
Domowe halogenki nie nadają się motoryzacji ze względu na konstrukcję. Przyjrzyj się żarnikowi. W samochodówce są to sztywne pręty zaciśnięte na krótkim i też dość grubym żarniku. W domowych żarnik wraz z elementami podtrzymującymi jest wykonany z jednego kawałka cienkiego drutu. I jest dużo bardziej czuły na drgania. Więc nie wróżę długotrwałej pracy tym lampkom z oryginalnymi wsadami.
Nierdzewka, to wredne do obróbki. Jak nie masz mocnych maszyn i doświadczenia, to się zaklniesz. Nie dziwię się Twojemu ojcu :biggrin
A myślałeś może, żeby wziąć nie pręt, a rurkę? Ją wygniesz znacznie łatwiej ,a jak ładnie sprasujesz końce, to od razu masz płaszczyzny do przykręcenia lampek. Przy tak nikłej wadze światełek, nie ma szans, że nie wytrzyma.
A jak masz już przekaźnik, a na kierownicy przycisk PASS (mrugnięcie długimi), to bardzo prosto możesz zrobić tak, że w momencie jego naciśnięcia zapalą się długie i od razu lightbary. I działać to będzie oczywiście niezależnie od ich włączania.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Przycisk PASS mam, nawet niewykorzystany.
Spróbuję tam wepchnąć inny przełącznik.
Jak wejdzie to będzie super.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Chyba się do końca nie rozumieliśmy. Włącznik lightbarów swoją drogą, a przycisk pass wykorzystać zgodnie ze swoją funkcją. Tylko ja to podłączam tak, że w momencie jego wciśnięcia zapalają się drogowe i lightbary, jeśli nie włączone. Oczywiście włączanie na stałe z tego osobnego wyłącznika zachowane. Włączanie lightbarów i drogowych pozostaje niezależne od siebie (choć to też można zrobić zależne).
Jeśli nie chcesz jednak funkcji pass, to możesz zastosować jakiś wyłącznik elektroniczny sterowany impulsowo. Wtedy jednym impulsem będziesz załączał, drugim impulsem wyłączał. Są też przekaźniki tak działające. Niektóre auta miały impulsem przełączane światła. Tyle tylko, że wyłącznik elektroniczny wyłączy się zawsze po wyłączeniu zasilania (ze stacyjki), a przekaźnik jako element mechaniczny sam się nie rozłączy (bo w nim jest mechanizm zapadkowy).
Raz klient miał na pompie sprzęgła nakładkę z trzema wyłącznikami. To zrobiłem mu awaryjne, niezależne włączanie lightbarów, a jak włączył trzeci, to zgaszone lightbary zapalały się razem z drogowymi.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Zrozumieliśmy się doskonale ale ja takim elektronikiem nie jestem jak Ty więc wywaliłem przycisk PASS i wstawiłem zwykły przełącznik.
Przekaźnik z niego sterowany jest masą, tak będzie bezpieczniej.
Jak na razie zdaje egzamin.
Załączniki
20160803_120852.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Eh, wyszedł jeszcze jeden mankament.
Łożysko główki ramy.
Kiera na wprost i właśnie w tym miejscu jakiś próg się zrobił.
Zap wężykuje ale przed zlotew w Biesach nie zdążę tego naprawić.
Będzie ciężko dojechać i wrócić.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Projekt X

Post autor: Roy »

uważaj żeby Ci się nie zablokowała kiera
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Zablokować się nie zablokuje,nie ma takiej opcji.
Pytanie tylko dlaczego się ten wyczuwalny próg zrobił.
Za ciężki Zap ?

Jest opcja taka.
Obrócić łożyska o 90 stopni.
Ale jak już mam rozbierać to jednak założę nowe.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Błażej
Spec Elektryk
Posty: 1299
Rejestracja: niedziela, 1 lut 2009, 15:00

Re: Projekt X

Post autor: Błażej »

Może łożysko niskiej jakości, miałeś lekki luz i już się wybiło? No niestety, bez operacji zwiadowczej się nie dowiesz.

Oj, trzeba było się wstrzymać, to bym Ci schemat przysłał.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...

W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Awatar użytkownika
Roy
Zapomaniak
Posty: 1255
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2008, 15:25
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Projekt X

Post autor: Roy »

Raczej łożyska w japończykach są solidne :) Może już było lekko zużyte i masą je doprawiłeś.
A biker`s work is never done...
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Zapewne.
Ramę kupiłem wraz ze sztycą i łożyskami.
Nie wymieniałem ich bo nic złego się z nimi nie działo.
Kto wie ile miały od nowości nalatane.
No cóż, przy deszczu trzeba będzie wszystko rozbierać i wymienić.
Już zamówiłem.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
greg
Zapomaniak
Posty: 171
Rejestracja: środa, 10 lut 2016, 14:27

Re: Projekt X

Post autor: greg »

Fido zapodaj jakies foty albo film zapka na zlocie w roli glownej :)
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Greg, film się dopiero kręci.
Brakuje mi trochę ujęć z ręki.
Nie ma komu ale działam.
Coś tam wykminię bo materiału w HD się nazbierało nareszcie.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Awatar użytkownika
Fido
Administrator
Posty: 2910
Rejestracja: piątek, 29 sie 2008, 19:42
Lokalizacja: ULH
Kontakt:

Re: Projekt X

Post autor: Fido »

Sam nie wierzę :shock:
Już 10 tyś nakręciłem :rany
Załączniki
20160825_155700.jpg
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
ODPOWIEDZ