Projekt X (już nie jamnik)
Re: Projekt X
Fido moze zrób to na mojej skrzyni BMW? 6 biegów, na wyjsciu zakładasz kolo zębate, na kardanie drugie (zeby odwrócić obroty) i latasz!
Re: Projekt X
Realizuję właśnie ostatnią opcję.
Wałki już u tokarza.
Ale czy się wyrobi do piątku to nie wiem.
Wałki już u tokarza.
Ale czy się wyrobi do piątku to nie wiem.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Dzwoniłem dziś do tokarza.
Jeszcze myśli i się zastanawia czy się tego podejmie.
O jezu
Już prostszej roboty nie ma.
Jeszcze myśli i się zastanawia czy się tego podejmie.
O jezu
Już prostszej roboty nie ma.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
:Fido, normalnie czasem, to jak bym Ci sprzedał lepę na odmulenie...
Chcesz, to podeślij mi rysunki tego elementu, to ja popytam w swoich firmach. Od razu mówię, tanio nie będzie. Będzie za to dobrze. Taka mała różnica. Bo zasada jest prosta - zlecasz sprawę OFICJALNIE, płacisz NORMALNE pieniądze i masz wtedy wykonane zgodnie ze sztuką. Z gwarancją. Z fakturą. Każda zrobiona po znajomości fucha kończy się tak, jak u Ciebie. Już jesteś w plecy czas, pieniądze i nerwy.
Chcesz, to podeślij mi rysunki tego elementu, to ja popytam w swoich firmach. Od razu mówię, tanio nie będzie. Będzie za to dobrze. Taka mała różnica. Bo zasada jest prosta - zlecasz sprawę OFICJALNIE, płacisz NORMALNE pieniądze i masz wtedy wykonane zgodnie ze sztuką. Z gwarancją. Z fakturą. Każda zrobiona po znajomości fucha kończy się tak, jak u Ciebie. Już jesteś w plecy czas, pieniądze i nerwy.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Ja ci zaraz dam lepe
Cóż poradzę że mam pecha i trafiam na ciamajdów a nie fachowców.
Dzień roboty przy tokarce a lamentów cała kupa.
Jakby nie choroba mojego znajomego to już dawno bym jeździł.
Mówi się trudno.
W poniedziałek jak nie ruszy z robotą to zabieram wałki.
Cóż poradzę że mam pecha i trafiam na ciamajdów a nie fachowców.
Dzień roboty przy tokarce a lamentów cała kupa.
Jakby nie choroba mojego znajomego to już dawno bym jeździł.
Mówi się trudno.
W poniedziałek jak nie ruszy z robotą to zabieram wałki.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
No i zabrałem.
Aż się chłopina ucieszył że nie będzie musiał tego robić.
O jezu
Aż się chłopina ucieszył że nie będzie musiał tego robić.
O jezu
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
No to działam dalej.
Wałki przerobione.
Teraz tylko poskładać przekładnię i będzie pasowanie do ramy.
Niestety o pół centymetra się wydłużyło wszystko.
Wałki przerobione.
Teraz tylko poskładać przekładnię i będzie pasowanie do ramy.
Niestety o pół centymetra się wydłużyło wszystko.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Problem goni problem.
Szukam każdego milimetra.
Nawet kardan skróciłem o 5 mm.
Niestety wałek zdawczy ze skrzyni biegów muszę zrobić raz jeszcze.
Tokarz mnie powiesi za jaja.
Mój błąd konstrukcyjny spowodował wyciek oleju poprzez nowy simmering. Przestawił ni się także silnik i musiałem rozwiercić mocowania.
Na zdjęciach mój ojciec z wiertarą.
Jedyny minus tego przesunięcia to brak możliwości wkręcenia czyjnika ciśnienia oleju, rama nie daje bo za blisko się zrobiło.
Szukam każdego milimetra.
Nawet kardan skróciłem o 5 mm.
Niestety wałek zdawczy ze skrzyni biegów muszę zrobić raz jeszcze.
Tokarz mnie powiesi za jaja.
Mój błąd konstrukcyjny spowodował wyciek oleju poprzez nowy simmering. Przestawił ni się także silnik i musiałem rozwiercić mocowania.
Na zdjęciach mój ojciec z wiertarą.
Jedyny minus tego przesunięcia to brak możliwości wkręcenia czyjnika ciśnienia oleju, rama nie daje bo za blisko się zrobiło.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Coś spierdzielił w wymiarowaniu?
Nie spiesz się, pomyśl! Bo na razie to wywaliłeś w błoto sto stów i głowa cię boli
Nie spiesz się, pomyśl! Bo na razie to wywaliłeś w błoto sto stów i głowa cię boli
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Dokładnie.Błażej pisze:.... na razie to wywaliłeś w błoto sto stów i głowa cię boli
Wszystko spierdzeliłem bo za szybko myślałem.
Dużo pisania.
Nowy zabierak już kupiony i w piątek mam nadzieję będzie kolejna poprawka.
Już wiem na czy polega problem i mam nadzieję że tym razem się uda.
Zap pali i czeka na jeden wałek.
Problem mam jeszcze z pierwszym cylindrem, nie chce za bardzo na niego palić.
Zdejmę pokrywę bo może zawory są podparte po zagrzaniu.
Spieszy mi się bo mam mało urlopu.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Pierwszy cylinder - ciśnienie sprężania, luzy zaworowe, świeca. Sprawdzasz i masz odpowiedź.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Sprawdź sobie najpierw czy kabla szlak nie trafił jak je masz tak poowijane wokół głowic
A biker`s work is never done...
Re: Projekt X
Zaworki były podparte dlatego nie banglał na pierwszy gar.
Teoretycznie Zap skończony.
Dziś były pierwsze kilometry.
Przekładnią jak majtało tak majta.
Poprawię w zimie.
Teoretycznie Zap skończony.
Dziś były pierwsze kilometry.
Przekładnią jak majtało tak majta.
Poprawię w zimie.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Parę lepszych zdjęć
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
No i wyszło ci ładne, dopracowane, by nie rzec dopieszczone (jakbym chciał być złośliwy, to bym napisał przepieszczone, ale gdzież u mnie złośliwość? ) moto. Ktoś, kto nie zna się na jednośladach gotowy uwierzyć, że to seryjny sprzęt po tuningu. Pozostaje jeździć i eliminować pojawiające się problemy wieku dziecięcego. Obyś nakręcił jak najwięcej na koła.
PS. Pojedź gdzieś i zmierz sobie głośność wydechu. Bo jak cię capną przypadkiem, to mogą się czepiać.
PS. Pojedź gdzieś i zmierz sobie głośność wydechu. Bo jak cię capną przypadkiem, to mogą się czepiać.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Na razie ma 2 choroby.
Zapłon i nie osiowość wałków łączących skrzynie z przekładnią.
Dam radę.
Nakręciłem już 75 km.
Zapłon i nie osiowość wałków łączących skrzynie z przekładnią.
Dam radę.
Nakręciłem już 75 km.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Co ci dalej z zapłonem nie pasuje?
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Wypada mi dalej iskra na pierwszym cylindrze.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Na pewno iskra? Nie gubisz zapłonu z innego powodu? Wymień świecę, przewód, fajkę. Sprawdź kopułkę i paluch. Bo gubić się na jednym, to trochę dziwne. Ostatecznie możesz przestawić aparat o 90', przełożyć przewody i sprawdzić, czy usterka idzie z aparatem, czy zostaje na cylindrze.
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Wstawiam nówkę sztukę nie chodzoną aparat zapłonowy i się okaże.
Muszę tylko ori ośkę przerobić i dam znać.
Prosta robota.
Muszę tylko ori ośkę przerobić i dam znać.
Prosta robota.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Po co? Ten aparat, co masz, przekręć o 90' w dowolną stronę. I zgodnie z tym przełóż przewody do świec o jedno gniazdo. Jeszcze prościej :D
Chętnie bym się ustatkował. Ale kur.a statku nie mam...
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
W sprawach niecierpiących zwłoki i tragedii elektrycznych możecie próbować dzwonić 600 817 565
Re: Projekt X
Po to bo nim majta,jest zużyty i ma luzy.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Ok.
Nówka sztuka aparat przerobiony i założony.
Jest lepiej.
Ciśnienie sprężania ok a nadal pierwszy kuleje.
Na zaworze wydechowym zrobiłem już luz 0,40 i jest trochę lepiej.
Jeszcze ustawię zapłon dokładniej i trochę pojeżdżę.
PS.
Objeździłem ze sześciu tokarzy bo trzeba mi było przedłużyć ośkę z aparatu.
Prosta robota a żaden z nich nie chciał się tego podjąć.
Wkurwiłem się na maxa.
Prosta robota na 15 minut a wysuwali technologie wykonania rodem z Nasa.
Od tulejowania nowego aparatu poprzez wykonanie od nowa całej ośki z jednego materiału
Co za pier.....ni spece.
Ręce mi dziś opadły.
Człowiek wali z portfelem pełnym gotówki a zachowują się tak jakby prom kosmiczny mieli zbudować i to za darmo.
Dopiero siódmy zakład za 20 zł wykonał mi prostą pracę.
Wywiercenie otworu w ośce, druga obcięta na wymiar i końcówka podtoczona na spory wcisk by wbić ją w tą pierwszą ośkę.
Wbiłem na gorąco z ojcem dorobioną końcówkę ośki.
Fakt,miało lekkie bicie ale spaw z jednej strony wszystko wyprostował i jest ideał.
Na dniach postaram się zrobić krótką fotorelację jak w prosty sposób obniżyć aparat zapłonowy.
Nówka sztuka aparat przerobiony i założony.
Jest lepiej.
Ciśnienie sprężania ok a nadal pierwszy kuleje.
Na zaworze wydechowym zrobiłem już luz 0,40 i jest trochę lepiej.
Jeszcze ustawię zapłon dokładniej i trochę pojeżdżę.
PS.
Objeździłem ze sześciu tokarzy bo trzeba mi było przedłużyć ośkę z aparatu.
Prosta robota a żaden z nich nie chciał się tego podjąć.
Wkurwiłem się na maxa.
Prosta robota na 15 minut a wysuwali technologie wykonania rodem z Nasa.
Od tulejowania nowego aparatu poprzez wykonanie od nowa całej ośki z jednego materiału
Co za pier.....ni spece.
Ręce mi dziś opadły.
Człowiek wali z portfelem pełnym gotówki a zachowują się tak jakby prom kosmiczny mieli zbudować i to za darmo.
Dopiero siódmy zakład za 20 zł wykonał mi prostą pracę.
Wywiercenie otworu w ośce, druga obcięta na wymiar i końcówka podtoczona na spory wcisk by wbić ją w tą pierwszą ośkę.
Wbiłem na gorąco z ojcem dorobioną końcówkę ośki.
Fakt,miało lekkie bicie ale spaw z jednej strony wszystko wyprostował i jest ideał.
Na dniach postaram się zrobić krótką fotorelację jak w prosty sposób obniżyć aparat zapłonowy.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.
Re: Projekt X
Charoszaja maszyna:)) dawaj foty i filmiki z db kilerami i bez:)
Re: Projekt X
A dzięki.
Filmik na dniach.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Filmik na dniach.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Amerykańska mechanizacja na masowe produkcje dobra,na prototypa tylko ręczna robota się opłaca.